Jeśli mieszkacie w USA i lubicie BMW to mamy dla Was ciekawą informację. W tym roku Alpina ponownie wprowadzi do sprzedaży swój model B7 w wersji sedan. Naturalnie nie muszę dodawać, iż bazuje on na luksusowym BMW serii 7, w efekcie czego największą konkurencją opisywanego pojazdu ma być S klasa Mercedesa w wydaniu AMG. Ale czy Alpina B7 jest równie dobra co BMW M7?
Jeśli mieszkacie w USA i lubicie BMW to mamy dla Was ciekawą informację. W tym roku Alpina ponownie wprowadzi do sprzedaży swój model B7 w wersji sedan. Naturalnie nie muszę dodawać, iż bazuje on na luksusowym BMW serii 7, w efekcie czego największą konkurencją opisywanego pojazdu ma być S klasa Mercedesa w wydaniu AMG. Ale czy Alpina B7 jest równie dobra co BMW M7?
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że BMW M7 nie ma i raczej nie będzie, bowiem niemiecka firma nie planuje budowy tego typu modelu. Jeśli więc szukacie limuzyny (model B7 ma występować zarówno w długiej jak i krótkiej wersji nadwozia), która swoimi osiągami dorównuje sportowym samochodom, polecałbym postawić na Alpinę B7.
Pod maską modelu pracuje zmodyfikowana jednostka V8 twin-turbo o pojemności 4,4-litra. Dzięki kilku zabiegom udało się z niej wycisnąć 500KM, co w porównaniu do standardowych 400KM stanowi spory przyrost. Pojazd dzięki sześciobiegowej, automatycznej skrzyni sportowej jest w stanie przyspieszać od 0 do 100km/h w ok. 4,7-sekundy. Owa skrzynia może także pracować w trybie manualnym, co trzeba pochwalić.
Do tego doszło naturalnie poprawione zawieszenie, dzięki czemu pojazd "siedzi" nieco niżej. Koła, to ogromne 21-calowe felgi z oponami Michelin PS2 o rozmiarach 245/35 z przodu i 285/30 z tyłu.[block position="inside"]9382[/block]
Źródło: carscoop