BMW 728i oraz M750i w marcu 2013?
Wygląda na to, że BMW ma poważne plany związane z rozwojem oferty silnikowej swojej największej limuzyny, czyli Serii 7. Auto przeszło niedawno facelifting, jednak poza dodaniem 381-konnego diesla jednostki napędowe znacząco się nie zmieniły. To może zostać zmodyfikowane już w marcu przyszłego roku.
25.09.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:01
Wygląda na to, że BMW ma poważne plany związane z rozwojem oferty silnikowej swojej największej limuzyny, czyli Serii 7. Auto przeszło niedawno facelifting, jednak poza dodaniem 381-konnego diesla jednostki napędowe znacząco się nie zmieniły. To może zostać zmodyfikowane już w marcu przyszłego roku.
Wraz z zakończeniem produkcji bardzo udanej generacji Serii 7 E38 w 2001 roku BMW pożegnało znaczek 728i. Od tego czasu najsłabsze wersje w ofercie oznaczane są jako 730i (obecnie 740i) lub 730d, w przypadku wersji z silnikiem wysokoprężnym. Jak się jednak okazało, nawet w segmencie luksusowych limuzyn jest zapotrzebowanie na słabsze odmiany.
Najprawdopodobniej model można rozkodować 728i jako wersję z 245-konnym czterocylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 2,0 l, wspomaganym przez jednostkę elektryczną. Dzięki temu udałoby ograniczyć spalanie oraz poprawić osiągi, by dorównać 320-konnej wersji 740i.
Być może jednak chodzi po prostu o najsłabszą w ofercie, czterocylindrową odmianę, mogącą dorównać czterocylindrowemu turbodieslowi montowanemu w S Klasie S250 CDI. Dla osób mogących sobie pozwolić na posiadanie trochę bardziej paliwożernego auta mam inną informację.
Także w marcu może zadebiutować wersja M750i. Model byłby napędzany silnikiem V8 o pojemności 4,4 l produkującym około 450 KM. Dzięki wzmocnionemu nadwoziu, układowi jezdnemu, pakietowi sportowemu auto miałoby podbierać klientów Audi S8. Dlaczego BMW nie zrobi tego modelu z wersji 760i? Odpowiedź jest prosta: A8 W12 także musi mieć godnego rywala.
Źródło: WCF