Auto Nostalgia i Warsaw Old Timer Show - czy jest miejsce dla dwóch takich imprez?

W miniony weekend odbyły się dwie imprezy poświęcone youngtimerom i zabytkowym pojazdom. W halach targowych przy ulicy Marsa w Warszawie oraz w oddalonym od stolicy o 30 km Nadarzynie o przyciągnięcie fanów motoryzacji (i skłonienie ich do sięgnięcia do portfela, rzecz jasna) walczyły, odpowiednio - Auto Nostalgia i Warsaw Old Timer Show.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Źródło zdjęć: © fot. Adam Polak
Adam Polak

Dywagacje, podczas której imprezy motoryzacyjnej zaprezentowano lepsze i fajniejsze samochody, nie mają sensu. Trudno również porównywać wielkość ekspozycji, bo centrum targowe położone w pobliżu Trasy Siekierkowskiej, jest po prostu kilkukrotnie mniejsze od potężnego konkurenta w podwarszawskiej miejscowości.

Na imprezy spojrzałem trochę inaczej. Z jednej strony, jako reporter, który pojechał przeprowadzić transmisję na żywo. Z drugiej – chciałem połączyć przyjemne z pożytecznym i zabrałem rodzinę. Kryterium? Banalne. Wszyscy mieliśmy być zadowoleni, co biorąc pod uwagę piękną pogodę i setki cudownych aut, wydawało się misją do zrealizowania.

Nie jest tajemnicą, że organizatorzy obu imprez ze sobą konkurują. W takiej sytuacji jedni i drudzy powinni zrobić wszystko, żebym za rok wybrał właśnie ich imprezę – przynajmniej jako klient, bo jak wiadomo – dziennikarz musi być wszędzie.

Na pierwszy ogień poszedł Nadarzyn i druga edycja Warsaw Old Timer Show. O godzinie 10 potężny parking był jeszcze pusty, ale przy kasach pojawiały się pierwsze kolejki. Bez problemu dowiedziałem się, w którym miejscu mogę odebrać akredytację, a miła pani 3 razy przeprosiła, że w tej hali niestety nie ma WiFi, ale w tej obok już tak i w razie potrzeby – służy hasłem. Internet okazał się niepotrzebny, a cała, kilkudziesięciominutowa transmisja, "poszła” z telefonu.

Po pracy czas dla rodziny, więc wyszliśmy przed hale. Na młodego czekały trampoliny, stare samochody, do których można było wejść i zrobić sobie zdjęcie i oczywiście – różnego rodzaju atrakcje w postaci budek z lodami, frytkami i kiełbasami z grilla. Strefa rodzinna przygotowana była wzorowo. Świetna lokalizacja (pomiędzy halami, w których odbywały się targi), spory wybór potraw (fast food, ale jednak) i przede wszystkim – cały czas coś się działo. Podsumowując – było fajnie.

Na Auto Nostalgię dotarłem już sam i jak się okazało… bardzo dobrze, bo poza stoiskiem/sklepem z samochodzikami, trudno mi było wypatrzeć atrakcje dla dzieci. W najlepsze trwało za to "polowanie" na najmłodszych przez pana reprezentującego jeden z banków. Przedstawiciel handlowy podsuwał wchodzącym samochodzik z napisem "odbierz model za darmo” (czy jakoś tak). Oczywiście żeby zabawka stała się naszą własnością trzeba było założyć konto, zostawić swoje dane – nie wiem dokładnie, bo czym prędzej z tego miejsca uciekłem.

Transmisja przebiegła bez problemów, a internet w telefonie po raz kolejny tego dnia wzorowo spełnił swoje zadanie. Piszę o tym nie bez powodu, ponieważ przy odbiorze akredytacji, miła pani poinformowała mnie, że "Internet jest, ale można go było sobie wykupić jako wystawca(!) przed imprezą, a dostęp dla prasy nie jest przewidziany(!)."

Samochody i motocykle, które zapełniły halę były piękne. Prawdopodobnie cudowne były również wewnątrz, ale – w przeciwieństwie do konkurencyjnej imprezy – do wielu z nich (na szczęście nie do wszystkich) dostępu broniły stylowe, biało-czerwone taśmy. Momentami można było odnieść wrażenie, że jesteśmy w muzeum.

Frekwencja? Trudno rzetelnie ocenić. Wyjeżdżając około godziny 12 z Nadarzyna, stałem w korku, a do kasy była kolejka. 45 minut później wybierałem sobie jedno z setek wolnych miejsc na parkingu przy ulicy Marsa. Może po prostu trafiłem na zły moment? Nie wiem.

Wiem natomiast, że w Warszawie nie ma miejsca na dwie, identyczne tematycznie, imprezy tego samego dnia. W końcu ktoś będzie musiał odpuścić i biorąc pod uwagę niedzielne doświadczenia, nie miałbym problemu ze wskazaniem przegranego.

Warsaw Old Timer Show zapewniło mi i mojej rodzinie rozrywkę na kilka godzin. Po wyjściu z Auto Nostalgii czułem się, jakbym wychodził z… muzeum.

Zapraszamy do obszernych relacji wideo. Tu imprezy i samochody ocenicie sami!

Warsaw Old Timer Show 2017:

Auto Nostalgia 2017:

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej