Kultowy aston Bonda powrócił do życia. To pierwsza z 25 fabrycznie nowych sztuk DB5
Po 55 latach od zakończenia produkcji modelu DB5 Aston Martin zaprezentował fabrycznie nowy egzemplarz, identyczny z pojazdem Jamesa Bonda wykorzystywanym w filmie pt. Goldfinger. To pierwszy z 25 egzemplarzy zaplanowanych do produkcji.
06.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:00
Duży popyt na fabryczne reinkarnacje klasyków sprzed lat skłonił Astona Martina do wznowienia produkcji kultowego modelu DB5. Dodatkową atrakcję stanowi wyposażenie identyczne z wykorzystywanym przez agenta Jej Królewskiej Mości, Jamesa Bonda, w filmie "Goldfinger".
To pierwsza sztuka z nowej serii starego modelu. Budowa auta pochłonęła aż 4500 godzin, a do stworzenia zostały jeszcze 24 egzemplarze już zamówione przez klientów. Każde z aut kosztowało imponujące 2,75 mln funtów, co w przeliczeniu daje aż 13,6 mln zł. Za tą oszałamiającą sumą kryje się jednak naprawdę wyjątkowe auto.
Ręcznie budowany DB5, poza 4-litrowym, sześciocylindrowym silnikiem o mocy 290 KM sprzężonym z 5-stopniową, manualną skrzynią produkcji ZF przekazującą napęd na tylne koła, oferuje również wszystkie charakterystyczne gadżety wykorzystywane w filmie o przygodach Bonda.
Oznacza to m.in. repliki karabinów maszynowych wysuwane zza reflektorów, zasłonę dymną uaktywniającą się po otwarciu bagażnika czy dodatkowe natryski z tylnych lamp. W kabinie natomiast poza archaicznym "systemem nawigacyjnym" z radarem i telefonem znajdziemy przyciski do aktywowania każdego z tych rozwiązań.
Oprócz tego klienci mogą liczyć na wydajne, tarczowe hamulce, zawieszenie z dodatkowymi stabilizatorami i bardziej bezpośredni układ kierowniczy, który ma zapewniać dość współczesne wrażenia z jazdy. Chętnych na nowego-starego astona było znacznie więcej niż egzemplarzy zaplanowanych do produkcji i trudno się temu dziwić. DB5 Bonda to przecież jedno z najbardziej kultowych aut w historii kina.