Amerykanie idą śladem Europy. A nawet trochę dalej

Lista obowiązkowego wyposażenia nowych samochodów sprzedawanych w USA niebawem może się zmienić. I to spektakularnie. Amerykanie chcą, jak w Europie, wprowadzić obowiązek posiadania aktywnych systemów bezpieczeństwa. I mają wyśrubowane normy.

Radary i kamery w samochodach nie zawsze wykrywają motocykle
Radary i kamery w samochodach nie zawsze wykrywają motocykle
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

04.06.2023 14:46

Od 6 lipca 2022 r. wszystkie sprzedawane w UE nowe samochody muszą być wyposażone w szereg rozwiązań, poprawiających bezpieczeństwo. Chodzi m.in. o system zapobieganiu potrąceń i kolizji, asystenta pasa ruchu, system ostrzegający przed kolizją przy cofaniu czy asystenta prędkości (ISA). W USA nie ma tak wyśrubowanych przepisów, ale wszystko do czasu.

Amerykańska agencja NHTSA, zajmująca się bezpieczeństwem w transporcie, poinformowała, że weźmie udział w pracach nad podobnymi przepisami obejmującymi rynek USA. Co jednak ważne, Amerykanom nie wystarczy sama obecność wymienionych wyżej systemów. Zamierzają przedstawić również minimalne wymagania stawiane konkretnym rozwiązaniom.

Według propozycji NHTSA system zapobiegający kolizjom z innymi pojazdami miałby być skuteczny do prędkości 50 mil na godzinę, czyli 80 km/h. Jeśli zaś chodzi o układ zapobiegający potrąceniu pieszych, to ma działać on do prędkości 37 mil na godzinę, czyli 60 km/h. Co ważne, ma być skuteczny także w nocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To ważny postulat, bo w eksperymencie z 2022 r. okazało się, że w nocy systemy zapobiegające potrąceniom pieszych mogą nie działać lub być o wiele mniej skuteczne. Amerykańskie IIHS przeprowadziło wówczas próby w zupełnych ciemnościach, rozpraszanych jedynie reflektorami auta (w Europie Euro NCAP przeprowadza nocne testy na torze oświetlonym latarniami). Badania z USA pokazały wówczas, że na 23 testowane samochody tylko jeden – Nissan Pathfinder – uniknął potrącenia w każdym scenariuszu testu.

Amerykańskie przepisy mogą przynieść zmiany również w Europie. Globalni producenci, jeśli zostaną zmuszeni do stworzenia skuteczniejszych systemów, zapewne będą je implementować nie tylko w USA. Może pojawić się również refleksja na temat europejskich przepisów i w konsekwencji ich dalsze zaostrzenie.

bezpieczeństwo ruchu drogowegosamochody noweusa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)