Alfa Romeo Giulia w dwóch nowych wersjach zadebiutuje w Paryżu
Alfa Romeo jedzie do Paryża z dwiema nowymi wersjami Giulii, oferując zupełnie nowy silnik, napęd na cztery koła, czy też rozwiązania mające na celu maksymalne obniżenie zużycia paliwa.
20.09.2016 | aktual.: 14.10.2022 13:57
Pierwszą propozycją Włochów jest Giulia Veloce, która wykorzystuje nazwę znaną od ponad 60 lat. Kilka dekad temu z oznaczeniem Veloce sprzedawano m.in. model Giulietta. Tym razem użyto go jednak, aby podkreślić wyjątkowość nowej Giulii.
Klienci, którzy zdecydują się na wydanie Veloce, mają do wyboru wersję benzynową z dwulitrowym silnikiem o mocy 280 KM i niebieskim lakierem nadwozia lub srebrnego diesla wyposażonego w motor o pojemności 2,2-litra i mocy 210 KM. Co ciekawe jest to pierwszy, wysokoprężny silnik w historii Alfy Romeo z całkowicie aluminiowym blokiem. Wracając do lakierów - na razie nie wiemy, czy klienci będą skazani wyłącznie na wspomniane barwy, czy może Włosi wybrali takie kolory tylko dla egzemplarzy pokazowych.
Pewnym jest, że w każdym z nich Giulia wygląda naprawdę dobrze. Niezależnie od tego jaki lakier i jaką jednostkę wybierzecie, standardem w Veloce jest 8-stopniowa, automatyczna przekładnia oraz napęd na cztery koła. A co z drugą propozycją jaką jest wydanie AE, czyli Advanced Efficiency?
Alfa, choć bardziej sportowa niż ekologiczna, rzuca rękawicę niemieckim producentom, oferującym ekstremalnie ekonomiczne wydania swoich modeli. Przykładem może być chociażby oferowana przez Audi seria Ultra. Giulia AE ma być odpowiedzią na takie propozycje i alternatywą dla niemieckiej konkurencji.
Ekonomiczna wersja włoskiej limuzyny napędzana jest 2,2-litrowym turbodieslem o mocy 180 KM, sprzężonego z 8-stopniową, automatyczną przekładnią o wydłużonych przełożeniach. Oprócz tego auto wyróżnia się prześwitem zmniejszonym o 5 mm i 16-calowymi felgami z oponami o niskich oporach toczenia. Włosi dopracowali także aerodynamikę, dzięki czemu współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,23.
Średnie spalanie wersji AE według danych producenta wynosi zaledwie 4,4-litra oleju napędowego na 100 km. Nie oznacza to jednak rezygnacji z niezłych osiągów. Setka pojawia się na liczniku po 7,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 232 km/h. Całkiem nieźle jak na wersję, którą podporządkowano jak najlepszej ekonomii.
Giulia w nowych odmianach powinna pojawić się w sprzedaży jeszcze w tym roku. Dokładne ceny nie są jeszcze znane. Z pewnością zmieni się to po salonie w Paryżu, który startuje już 29 września. Oprócz Giulii, Włosi pokażą tam także odświeżoną Giuliettę i MiTo oraz wspaniały model jakim jest 4C.