Gdyby kiedyś ktoś zadał Ci pytanie - jakie cechy powinien posiadać samochód idealny? Odpowiedziałbyś pewnie, że powinien być duży i wygodny, ale jednocześnie łatwy w prowadzeniu i potwornie szybki. Podobno ideałów nie ma... jest za to Brabus SV12 R, czyli wzmocniona wersja odmłodzonej S-Klasy.
Gdyby kiedyś ktoś zadał Ci pytanie - jakie cechy powinien posiadać samochód idealny? Odpowiedziałbyś pewnie, że powinien być duży i wygodny, ale jednocześnie łatwy w prowadzeniu i potwornie szybki. Podobno ideałów nie ma... jest za to Brabus SV12 R, czyli wzmocniona wersja odmłodzonej S-Klasy.
Samochód idealny faktycznie nie istnieje, bo przy tym wszystkim musiałby być jeszcze ekologiczny i łatwy do zaparkowania, a tego nie można powiedzieć o ogromnym Brabusie. Można za to określić go mianem latającego okrętu liniowego, gdyż pod jego maską pracuje potężny agregat koniotwórczy.
Standardowa jednostka 5.5-litra została rozwiercona przez świrów ekspertów z Brabusa i teraz ma aż 6.3-litra pojemności. Całość doładowano, zastosowano lepszy układ dolotowy, wydajniejszy wydech ze stali nierdzewnej oraz nową elektronikę. Teraz ta bestia legitymuje się mocą 750 koni mechanicznych, a to już rejon... aż strach pomyśleć.
Pierwsza setka w 4 sekundy, 200 kilometrów na godzinę po 11.9-sekundy, a jeżeli poczekamy chwilkę dłużej to może uda nam się osiągnąć prędkość maksymalną, która została ograniczona elektronicznie(to nie jest żart!) do 340 kilometrów na godzinę!
Koniecznością było więc wzmocnienie układu hamulcowego oraz utwardzenie zawieszenia. Auto dostało ponadto agresywny zestaw spojlerów z dodatkowymi światłami LED, co ciekawe wloty powietrza za przednimi kołami nie są po to żeby ładnie wyglądać, naprawdę dbają one o dobre chłodzenie tarcz hamulcowych o wymiarach aż 380 x 36mm.
Wewnątrz pełen luksus - komputer z dostępem do internetu i kolorową drukarką, 15-calowy ekran, który służy jako monitor i telewizor, elektryczne zasłonki na okna, mi jednak najbardziej spodobała się faktura wykończenia części deski rozdzielczej - inspiracja jachtami.
"Sky is the limit!" - naprawdę? Przekonamy się we Frankfurcie.[block position="inside"]9717[/block]
Źródło: worldcarfans.com
