40 mandatów i 196 pkt karnych. Kierowca autokaru unikał kar od roku
Inspektorzy Delegatury Południowej Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali ostatnio do kontroli kierowcę ukraińskiego autokaru, który, jak się okazało, ma sporo na sumieniu. Na mężczyznę nałożono łącznie aż 40 mandatów. To kolejni taki przypadek.
Zaledwie miesiąc temu inspektorzy krakowskiego CANARD-u podlegającego GITD zatrzymali do kontroli ukraiński autokar na autostradzie A4. Jak się okazało, ojciec i syn kierujący na zmianę pojazdem, dopuszczali się od dłuższego czasu szeregu wykroczeń. Teraz doszło do podobnego zdarzenia, także na autostradzie A4 w Aleksandrowicach.
Pierwszy kontakt z Audi Concept C. Kamil Łabanowicz pokazuje przyszłość marki
Inspektorzy po sprawdzeniu pojazdu oraz przeanalizowaniu materiałów zgromadzonych w systemach stwierdzili, że kierowca dopuszczał się licznych wykroczeń. Te były rejestrowane przez systemy automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, ale tablice rejestracyjne spoza Unii Europejskiej uniemożliwiały zdalne nałożenie mandatów.
Kierowca autokaru z przymrużeniem oka miał traktować przepisy już od grudnia 2024 r. Inspektorzy zebrali popełnione przez rok wykroczenia, które nie budziły wątpliwości co do sprawstwa mężczyzny i nałożyli na niego łącznie 40 mandatów w wysokości 11,8 tys. zł, a jego konto zasiliło aż 196 pkt karnych.
To nie wszystko, ponieważ trochę na sumieniu miała także pozostała część załogi autokaru. W sumie wystawiono 50 mandatów na łączną kwotę 16,4 tys. zł. Kolejny taki przypadek pokazuje, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się podobnych akcji.