17 nowych samochodów w dwa lata

Sergio Marchionne, który zajmuje stanowisko CEO we Fiacie oraz w Chryslerze, jest w chwili obecnej chyba najbardziej zapracowanym człowiekiem na ziemi. Włoch co chwilę ujawnia nowe szczegóły dotyczące planu rozwoju Fiata i współpracy z Chryslerem.

Obraz
Bartosz Pokrzywiński

Sergio Marchionne, który zajmuje stanowisko CEO we Fiacie oraz w Chryslerze, jest w chwili obecnej chyba najbardziej zapracowanym człowiekiem na ziemi. Włoch co chwilę ujawnia nowe szczegóły dotyczące planu rozwoju Fiata i współpracy z Chryslerem.

Podstawowym zadaniem Marchionne jest krzyżowanie ze sobą aut obu koncernów, wszystko oczywiście w celu zmniejszenia kosztów produkcji oraz wprowadzenia na rynek nowych modeli (głównie w Stanach Zjednoczonych).

Detroit Auto Show w styczniu będzie pierwszą okazją, żeby na własne oczy zobaczyć efekty pracy Marchionne. Zadebiutuje tam bowiem Lancia Delta, która w wersji na amerykański rynek wystąpi ze znaczkiem Chryslera. To jednak nie wszystko.

Dalej w 2010 spodziewajmy się SUVa, następnie średniego sedana, kabrioletu, luksusowego sedana(następca 300C?) oraz minivana, ale to już w 2011 roku. Ciekawe jest natomiast, w jaki sposób powstaną te auta. Czy będą to zupełnie nowe pojazdy zaprojektowane przy współpracy z Fiatem, czy też raczej najróżniejsze krzyżówki istniejących modeli?

Kolejną ciekawostką jest fakt, że wszystkie nowo powstałe Lancie będą budowane na płytach podłogowych Chryslera.

Fiat chce do roku 2014 podwoić sprzedaż aut ze znaczkiem Chryslera, czyli osiągnąć wynik 2.8-miliona egzemplarzy (rocznie). Pomóc w tym ma wprowadzenie na rynek wcześniej wymienionych modeli, które będą korzystały z technologii Fiata (również platform) oraz napędzane będą silnikami z systemem Multiair.

Czytam komentarze naszych czytelników oraz przeglądam wypowiedzi na Autoblogu. Zdecydowana większość internautów uważa, że taki plan ma ogromne szanse na sukces, co więcej, mnóstwo osób twierdzi, że Delta będzie rozchwytywana w Stanach Zjednoczonych.

Wejście Fiata na tamtejszy rynek będzie pewnego rodzaju mini-rewolucją, może to wreszcie pokaże Amerykanom, że nie trzeba wydawać majątku na paliwo jeżdżąc autami z ogromnymi silnikami V8. Ciekawe jaką rolę odegra w tym wszystkim Alfa Romeo.

Źródło: Autoblog

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy