Nastolatkowie rzucali kamieniami w auta na A4. Ucierpiał kierowca busa
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Głupia zabawa mogła skończyć się tragicznie. Grupa nastolatków postanowiła umilić sobie czas, rzucając kamieniami w pojazdy poruszające się autostradą A4. Młodych wandali namierzył kierowca, który padł ich ofiarą.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 24 maja 2021 roku. Mężczyzna jadący autostradą A4 z Rzeszowa do Krakowa zauważył grupę chłopców stojących na wiadukcie. Jeden z nich rzucił czymś w rozpędzone auto, wybijając przednią szybę. Kierowca na szczęście nie stracił panowania nad pojazdem, zjechał na najbliższym węźle i postanowił na własną rękę poszukać sprawców. W międzyczasie wezwał też policję.
Zobacz także
Chłopcy nadal przebywali w okolicach wiaduktu. Wśród nich był 11-latek, który rzucił kamieniem w busa. Policja sprawdziła tożsamość nieletnich w wieku 11-15 lat i przekazała ich w ręce rodziców. Na razie nie wiadomo jaka kara grozi za wspomniane przewinienia.
Kierowca może mówić o dużym szczęściu, gdyż skończyło się tylko na potłuczonej szybie. Czasem podobne zabawy bywają jednak tragiczne w skutkach. Osiem lat temu, w Biadolinach Radłowskich, również na autostradzie A4, zginął kierowca ciężarówki, na którą spadła bryła lodu zrzucona z wiaduktu przez trzech nastolatków. Mimo młodego wieku, wszyscy odpowiedzieli za zabójstwo i trafili do więzienia.