Znak, który nie jest znakiem. Czy użytkownicy aut z LPG muszą go przestrzegać?

Samochody zasilane gazem LPG cieszą się w Polsce ogromną popularnością. Warto jednak pamiętać, że instalacja gazowa wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami - np. zakazem wjazdu na niektóre parkingi. Pytanie, czy rzeczywiście tak jest?

Takie znaki można spotkać na wielu parkingach podziemnychTakie znaki można spotkać na wielu parkingach podziemnych
Źródło zdjęć: © YouTube | gazeoTV

Napis "LPG" w czerwonym okręgu to "znak" dobrze znany wielu polskim kierowcom. Znajdziemy go na wjeździe do wielu zamkniętych parkingów, hal garażowych, a nawet niektórych tuneli. Warto jednak zaznaczyć, że wspomniany znak - choć powszechnie stosowany - w istocie nie jest znakiem.

Nie znajdziemy go bowiem w Prawie o ruchu drogowym, ani na liście dopuszczonych wzorów oznakowania. Nie oznacza to jednak, że "znak" sugerujący zakaz wjazdu dla pojazdów zasilanych LPG nie ma podstaw prawnych.

Jego stosowanie wynika bowiem z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.

"Właściciele, zarządcy lub użytkownicy budynków oraz placów składowych i wiat, z wyjątkiem budynków mieszkalnych jednorodzinnych: umieszczają, przy wjazdach do garaży zamkniętych z podłogą znajdującą się poniżej poziomu terenu, czytelną informację o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu parkowania w tych garażach samochodów zasilanych gazem płynnym propan-butan, o których mowa w przepisach techniczno-budowlanych" - czytamy w rozporządzeniu.

To z kolei jest wynikiem warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie: "w garażu zamkniętym należy stosować wentylację: mechaniczną, sterowaną czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan – w garażach, w których dopuszcza się parkowanie samochodów zasilanych gazem propan-butan i w których poziom podłogi znajduje się poniżej poziomu terenu".

Umieszczenie odpowiednich oznaczeń leży w gestii zarządcy lub właściciela obiektu, podobnie zresztą jak egzekwowanie ewentualnego zakazu. Za uwagi, że wspomniany "znak" nie jest opisany w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych, za jego nieprzestrzeganie nie grozi nam mandat od policji. Karę może jednak nałożyć administracja budynku - zarówno finansową za złamanie regulaminu, jak i prawną, kierując sprawę do sądu.

Wszystko zależy jednak od konkretnej sytuacji i dociekliwości zarządcy. W wielu przypadkach złamanie zakazu nie będzie miało żadnych konsekwencji, gdyż administratorzy budynków nie są uprawnieni do weryfikowania dokumentów pojazdu. Nie są więc w stanie jednoznacznie udowodnić, że dane auto jest zasilane LPG.

Nie powinno być to jednak traktowane jako przyzwolenie na łamanie zakazu. Niezależnie bowiem od rzeczywistego ryzyka kary, ignorowanie znaku zakazu wjazdu dla aut z LPG jest łamaniem prawa i regulaminu obowiązującego w danym obiekcie.

Wybrane dla Ciebie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"