Nie sprawdzają, potem płaczą. Musisz to zrobić przy zmianie opon
Zmiana opon to jedna z najbardziej rutynowych czynności serwisowych, a więc — jak pokazuje praktyka — często robiona w pośpiechu i pełna niedociągnięć. Zanim oddasz auto w ręce mechanika, warto mieć minimum wiedzy.
Pewne rzeczy możecie zrobić sami przed wyjazdem do mechanika. Inne warto zrobić po założeniu opon, też samodzielnie. O niektórych dobrze jest jednak poinformować mechanika, nim zabierze się do pracy. Niestety, możecie być postrzegani jako natrętni klienci.
Zanim zmienisz opony
Zanim oddasz opony na wymianę, dobrze jest je umyć, sprawdzając przy okazji, czy nie są gdzieś przecięte, nie mają wbitych gwoździ czy wkrętów. Jeśli coś takiego znajdziesz, oznacz to i pokaż w warsztacie oponiarskim, niech mechanik oceni.
Czego trzeba dopilnować w warsztacie?
Warto wskazać mechanikowi, na które koło ma być założona konkretna opona. Jeśli chcecie je rotować, to napisy na ogumieniu mogą wprowadzić mechanika w błąd, bo najpewniej oznaczał ich położenie i tak samo je założy. Dobrze jest też dopilnować zrozumiałego dla was oznakowania zimówek, które będą zdjęte z obręczy.
Zupełnie inną kwestią jest zakładanie dwóch różnych pod względem zużycia par opon. W takim przypadku — ze względu na bezpieczeństwo — zawsze należy zakładać te lepsze na tylną oś. Jeśli jednak jeździcie bardzo spokojnie, powoli, to można lepsze założyć na przód, co zagwarantuje lepsze hamowanie i bardziej równomierne zużycie.
Warto też dopilnować pierścienia centrującego, jeśli taki posiadacie. Mechanik może o nim nie wiedzieć przy zdejmowaniu koła i zgubić go, choć powinien zwrócić uwagę na ten fakt, kiedy zakłada obręcz do samochodu. Koniecznie poinformujcie o nich przed wymianą opon.
Bardzo ważną kwestią jest poinformowanie mechanika o nakrętkach/śrubach antykradzieżowych, których najlepiej nie traktować kluczem udarowym. Dobrze byłoby, gdyby mechanik odkręcał i dokręcał śruby kluczem ręcznym o zagięciu prostopadłym, by zapobiec ich omsknięciu się.
Czego trzeba dopilnować po wymianie?
Niestety, podstawą jest właściwe ciśnienie. Mechanicy niespecjalnie się tym przejmują, pompując koła do ok. 2,3-2,5 bara, niezależnie od rodzaju pojazdu czy opon. Takie ciśnienie jest uznawane za uniwersalne do każdego auta. Poniekąd można to nawet przyjąć za prawdę, ale warto jednak ustawić takie ciśnienie, jakie zaleca producent, dobierając je do obciążenia pojazdu (liczby osób i bagażu).
Następnie dokręcenie śrub. Mechanicy mają dwie tendencje – za słabo, albo za mocno. Pierwsze skutkuje poluzowaniem śrub w czasie jazdy. Drugie uniemożliwia odkręcenie koła w razie przebicia opony.
Koła wibrują po zmianie? Poczekaj
Czasami zdarza się, że po wymianie opon wibrują koła, choć wcześniej nie miało to miejsca. Zanim pojedziecie na ponowne wyważanie, wstrzymajcie się kilka dni lub kilkaset kilometrów. Dopiero po takim czasie/przebiegu pojedźcie ponownie. Dajcie się oponom ułożyć i wtedy niech koła zostaną wyważone. Powinno pomóc.