Zatrzymali drogowego przestępcę. Od pół roku był poszukiwany listem gończym
Policjanci ze Szczecina zatrzymali 34-latka, który w maju 2020 roku dopuścił się przestępstwa drogowego, a następnie próbował uniknąć odpowiedzialności, zmieniając miejsce zamieszkania. Teraz grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Wszystko zaczęło się wiosną 2020 roku. Mężczyzna jadący jedną z ulic w Strzelcach Krajeńskich zignorował polecenie do zatrzymania i zaczął uciekać przed policją, wykorzystując w tym celu nie tylko drogę, ale i chodniki. Nie zważał na pieszych i rowerzystów, zmuszając ich do ucieczki. Ostatecznie stracił panowanie nad pojazdem i zakończył ucieczkę, uderzając w murowany płot.
34-latek natychmiast trafił na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty ucieczki przed policją i sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia w ruchu lądowym. W międzyczasie skierowano do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna nie czekał jednak na decyzję i tuż po zdarzeniu opuścił miejsce zamieszkania. Wydano za nim list gończy, który przyniósł owoce dopiero teraz, pół roku po opisywanych zdarzeniach.
Policjantom udało się namierzyć 34-latka w jednym z mieszkań w Szczecinie. Był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy, którzy przybyli po to, by doprowadzić go do aresztu. Spędzi tam co najmniej 3 miesiące, a jeśli sąd nie będzie łaskawy - nawet 8 lat.