Zamieszanie wokół GP Korei Południowej

Na początku grudnia FIA ogłosiła listę wyścigów, które będą częścią mistrzostw F1 w przyszłym roku. Znalazło się na niej 21 Grand Prix, w tym Korei Południowej.

Koreańczycy zrezygnowali z goszczenia Formuły 1 po sezonie 2013 ze względu na bardzo wysokie koszty organizacji. Uwzględnienie Korea International Circuit w najnowszym kalendarzu przyjęli z zaskoczeniem. Twierdzili, że nikt się w tej sprawie z nimi nie kontaktował.

Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone w wywiadzie dla "Forbesa" potwierdził, że Grand Prix Korei Południowej w 2015 r. niemal na 100% się nie odbędzie. Teraz FIA opublikowała nową listę wyścigów, na której nie ma już azjatyckiej imprezy.

Potwierdzono 20 Grand Prix, jednak sezon ma się składać z 21. wyścigów. Jednego wciąż brakuje i może się wcale nie pojawić.

Dlaczego? Spekuluje się, że Ecclestone chce, aby kalendarz obejmował 21 Grand Prix żeby ominąć przepisy, które pozwalają kierowcom skorzystać tylko z 4. silników w sezonie. Jeżeli w kalendarzu będzie powyżej 20 wyścigów liczba możliwych do wykorzystania jednostek wzrośnie do 5.