To już ten czas. Golf III na "żółtych" przyłapany na ulicy

Jeszcze niedawno król polskich miast i wsi, a dziś szanowany klasyk? Widok pospolitego golfa z żółtymi tablicami może dziwić. Biorąc jednak pod uwagę niezbyt restrykcyjne przepisy i korzyści, jakie daje to rozwiązanie, trudno dziwić się sporej liczbie chętnych na "zabytkowe blachy".

Rzadki widok, ale z czasem będzie coraz częstszy.
Rzadki widok, ale z czasem będzie coraz częstszy.
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Aleksander Ruciński

05.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:57

Jeśli na hasło "samochód zabytkowy" przed oczami staje wam wymuskany oldtimer, czas zmienić wyobrażenia. Lata mijają, a lista samochodów uprawnionych do żółtych tablic stale się wydłuża. Wbrew pozorom nie są to wyłącznie rzadkie i interesujące pojazdy. Przykładem może być golf 3. generacji, którego niedawno napotkał Filip.

Jeszcze kilka lat temu był to jeden z najpopularniejszych samochodów na polskich drogach, a dziś jest klasykiem. Znak czasów? Owszem, ale i dowód na to, że żółte tablice wcale nie muszą być dowodem na wyjątkowość pojazdu.

Obowiązujące w Polsce przepisy są w tej kwestii dość liberalne, a wielu właścicieli starszych aut, szczególnie tych mających bardziej emocjonalny stosunek do swojego samochodu, słusznie lub nie korzysta z możliwości danych przez państwo.

Jakie kryteria musi spełnić pojazd, by został uznany z zabytkowy?

  • wiek - minimum 30 lat
  • być nieprodukowany od co najmniej 15 lat
  • stan bliski oryginałowi (min. 75 proc. oryginalnych części)

Co ciekawe, jeszcze do niedawna, limit wieku był niższy i wynosił 25 lat, lecz od 2018 roku zaczęto zaostrzać przepisy. Obecnie jest to 30 lat, choć mówiąc szczerze, wszystko jest dość umowną kwestią. Ostateczną decyzję o uznaniu pojazdu za zabytkowy podejmuje bowiem wojewódzki konserwator zabytków.

Jeśli uzna on, że dane auto, choć młodsze niż 30 lat, zasługuje na miano zabytku, właściciel dostanie żółte tablice i odwrotnie - znane są bowiem przypadki, w których pojazd spełniał wymogi formalne, lecz został uznany np. za zbyt pospolity i przez to niezasługujący na miano zabytku. Wszystko zależy więc od konkretnego przypadku i dobrej woli konserwatora zabytków.

Dlaczego niektórym kierowcom tak bardzo zależy na żółtych blachach? Z pewnością takie tablice pozwalają wyróżnić się z tłumu i poczuć wyjątkowo. Korzyści jest jednak więcej, a wśród nich:

  • możliwość zakupu krótkoterminowego ubezpieczenia tylko na okres, w którym faktycznie korzystamy z pojazdu
  • możliwość wypowiedzenia ubezpieczenia OC i braku opłat, np. podczas remontu pojazdu
  • dodatkowe zniżki na ubezpieczenie, w niektórych towarzystwach
  • bezterminowe badanie techniczne
  • możliwość zachowania oryginalnych rozwiązań, np. oświetlenia, które nie spełniają wymogów obowiązującego prawa, ale były stosowane w latach produkcji pojazdu (np. żółte światła lub wystające zderzaki)

Która z opcji najbardziej skusiła właściciela wspomnianego wcześniej golfa? Trudno powiedzieć, lecz pewnym jest, że to raczej nie pierwszy i nie ostatni dość pospolity zarejestrowany jako zabytek.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)