Wino bezalkoholowe na upały. Sprawdziłem, czy po wypiciu kierowca będzie trzeźwy

Mój artykuł o bezalkoholowym piwie wzbudził ogromne zainteresowanie, więc podczas tegorocznych wakacji postanowiłem sprawdzić działanie wina bez alkoholu. Co pokaże alkomat, jeśli w ciągu godziny wypijemy butelkę?

Wino bezalkoholowe to nie tak popularny trunek jak piwo bez alkoholu. Sprawdziłem, czy jazda po nim jest legalna
Wino bezalkoholowe to nie tak popularny trunek jak piwo bez alkoholu. Sprawdziłem, czy jazda po nim jest legalna
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

02.07.2022 | aktual.: 19.07.2024 09:12

Jak już wiecie, wypicie dwóch litrów bezalkoholowego piwa z zawartością alkoholu poniżej 0,5 proc. nie skutkuje tym, że w wydychanym powietrzu mamy opary alkoholu. A jednak zaraz po wypiciu czwartej butelki alkomat pokazał dopuszczalne 0,10 promila. Chwilę później było już 0,00. Oznacza to, że faktycznie w piwie bezalkoholowym śladowe ilości alkoholu są. A jak jest z winem?

Aby to sprawdzić, wypiłem 750 mln wina Vionelli Chardonnay Light, które być może z powodu braku alkoholu niekoniecznie przypomina wino w smaku. Jeśli miałbym opisać jego "nutę smakową", to jest to coś w stylu wygazowanego prosecco. Producent zaznaczył, że zawartość alkoholu to mniej niż 0,5 proc.

Wino piłem przez równą godzinę i natychmiast po ostatnim łyku sprawdziłem się alkomatem. Wynik widzicie poniżej. Dokładnie to samo było po kilku i kilkunastu minutach.

Do testu posłużył nowy i dodatkowo sprawdzony przed badaniem alkomat Promiler iSober 30. Wynik potwierdziłem alkomatem ALP-1
Do testu posłużył nowy i dodatkowo sprawdzony przed badaniem alkomat Promiler iSober 30. Wynik potwierdziłem alkomatem ALP-1© fot. Marcin Łobodziński

Podczas picia ani razu nie poczułem się inaczej, niż gdybym pił zwykły sok, wodę czy herbatę. W odróżnieniu od piwa bezalkoholowego, które w dużych ilościach daje efekt zbliżony do wypicia odrobiny zwykłego piwa z alkoholem.

Czym tak naprawdę jest wino bezalkoholowe?

Wino bezalkoholowe jest normalnym winem, ale po procesie usunięcia alkoholu. Polega on na podgrzewaniu napoju, by alkohol mógł z niego odparować. Jest to proces dość trudny, jeśli producentowi zależy na pozostawieniu klasycznego smaku i walorów prozdrowotnych wina.

Taki napój wciąż jest jeszcze w Polsce mało popularny i często wybór w zwykłych sklepach ogranicza się zaledwie do jednego lub dwóch rodzajów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)