Volkswagen zaskoczony. Rosjanie już się nawet nie kryją
Marka Jetta, należąca do chińskiej spółki joint venture FAW oraz Volkswagena, oficjalnie pojawiła się w Rosji – informuje "Rossijskaja Gazeta". Centrala w Wolfsburgu twierdzi, że jest to całkowita nieprawda.
09.07.2024 | aktual.: 09.07.2024 15:42
Nowy importer nazywa się FAW-Europa Wschodnia, ma sieć 86 dilerów oraz znajduje się w 50 miastach w Rosji – donosi autostat.ru powołując się na "AutoBusinessReview". Jak informowaliśmy w kwietniu tego roku, koncern Volkswagen miał świadomość, że samochody spółek joint venture mogą wjeżdżać do Rosji "nieautoryzowanymi kanałami". Więcej o całym procederze przeczytacie w tekście poniżej.
Zobacz także
Nieautoryzowane kanały oznaczały brak udziału oficjalnego importera. Auta trafiały do Rosji z Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Azerbejdżanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Chin, a także Finlandii. Skala tego zjawiska jest trudna do oszacowania, choć wiadomo powszechnie, że jest znacząca.
Wcześniej informowaliśmy, że w styczniu Nie Qiang, zastępca dyrektora generalnego FAW-Volkswagen ds. handlowych, ogłosił, że "za formalną zgodą obu akcjonariuszy, Jetta została upoważniona do eksportu nowych samochodów".
Grupa FAW poinformowała serwis autonews.ru o braku obaw względem sankcji. Właścicielem praw jest bowiem strona chińska. "Mówimy o całkowicie niezależnej marce, produktów której nie można porównać z samochodami niemieckiego partnera".
Skontaktowałem się z przedstawicielem marki Volkswagen, by potwierdzić te informacje.
Marka Jetta powstała w 2019 roku, by sprzedawać tanie modele Volkswagena w Chinach. VW jako podmiot zagraniczny nie mógł produkować w Chinach, stąd więc spółka z chińskim FAW-em.
Przykładowy model Jetta VA3 jest zbliżony do Volkswagena Polo, ale ma tylko częściowo ocynkowane nadwozie. To produkt dopasowany do chińskiego klienta: nie ma podgrzewanych siedzeń w żadnej konfiguracji, nie składają się też oparcia tylnej kanapy. Utrudnieniem "szarych" Jett były nieprzetłumaczone systemy multimedialne. Pod maską mamy silnik z niemieckiej rodziny EA111.
Jak donosi lokalny serwis internetowy z rosyjskiego Czelabińska, oficjalne pojawienie się marki w Rosji jest formalnością. Dealerzy mają nie prowadzić agresywnej polityki ze względu na sankcje, mają też starać się unikać skojarzeń z Volkswagenem. O marce klienci mają dowiadywać się z poczty pantoflowej.