Volkswagen nie zrezygnuje z manualnych skrzyń biegów tak długo, jak będzie na nie popyt

Skrzynie automatyczne z każdym rokiem zyskują na popularności. Wielu kierowców nie jest w stanie wyobrazić już sobie codziennej jazdy "manualem". Nic więc dziwnego, że producenci stopniowo odchodzą od klasycznych drążków. Jednak nie wszyscy - Volkswagen zapowiada, że będzie oferował klasyczne przekładnie tak długo, jak będzie na nie popyt.

Klasyczny drążek stanowi coraz rzadszy widok w nowych autach.
Klasyczny drążek stanowi coraz rzadszy widok w nowych autach.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

25.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:09

Wielbiciele konserwatywnej motoryzacji mają ostatnio coraz więcej powodów do zmartwień. Downsizing, wszechobecna ekologia, a od niedawna także przekładnie automatyczne - wszystko to w dużej mierze definiuje współczesne samochody. Niektórzy producenci już dawno niemal całkowicie zrezygnowali z ręcznych skrzyń biegów. Są jednak i tacy, którzy nie zamierzają zrywać z tradycją.

Matthias Rabe, szef działu rozwoju technicznego w Volkswagenie udzielił niedawno wywiadu brytyjskiemu magazynowi "Autocar", w którym stwierdził, że "są ludzie czerpiący radość obsługi manualnych skrzyń biegów i firma będzie odpowiadać na ich preferencje tak długo, jak będzie to możliwe".

To dobra wiadomość, gdyż niedawne poczynania koncernu Volkswagena mogły uświadczyć niektórych w przekonaniu, że Niemcy także są coraz bliżsi całkowitego odejścia od ręcznych przekładni. Przykład? Chociażby nowy Leon Cupra, w którym za żadne pieniądze nie dostaniecie klasycznego drążka.

Za to w Golfie GTI nie ma z tym problemu. Podobnie jak w sportowych wersjach modeli Polo oraz Up i zapewne nie zmieni się to w najbliższej przyszłości. Poza ostrzejszymi wariantami warto również wspomnieć o bazowych wersjach typowych aut - tam również manual będzie obecny jeszcze przez długi czas z bardzo prostego powodu - są nim koszty.

Nie ulega wątpliwości, że automaty powoli wypierają skrzynie manualne, stanowiąc znakomitą większość w wielu segmentach rynku. Dopóki jednak istnieją hot hatche oraz tanie auta na co dzień, dopóty wyznawcy machania drążkiem nie będą mieli powodów do narzekań.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)