Volkswagen Jetta - już oficjalnie!

Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami, Volkswagen opublikował komplet informacji o swoim nowym dziecku, Jetcie. Mamy też więcej zdjęć i znamy ceny, na razie tylko wersji przeznaczonej na rynek Stanów Zjednoczonych.

Obraz
Bartosz Pokrzywiński

Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami, Volkswagen opublikował komplet informacji o swoim nowym dziecku, Jetcie. Mamy też więcej zdjęć i znamy ceny, na razie tylko wersji przeznaczonej na rynek Stanów Zjednoczonych.

Nowa Jetta wyznacza zupełnie odmienny standard "tworzenia wersji sedan z Golfa". Do tej pory Jetty, Vento i Bora, były bardzo podobne do swoich hatchbackowych protoplastów, widać to szczególnie w przypadku obecnie dostępnej generacji Jetty. Volkswagen postanowił jednak zrobić zupełnie nowy pojazd, który niemal od zera powstaje w zamyśle wersji sedan.

Mamy więc 4.64-metra długości, 1.78-metra szerokości oraz 1.45-metra wysokości, co czyni pojazd aż o 9 centymetrów dłuższy, w stosunku do poprzedniej generacji. To głównie za sprawą rozstawu osi, który urósł o 7 centymetrów, przez co udało się zwiększyć ilość wolnego miejsca na nogi dla pasażerów tylnej kanapy aż o równe 67 mm.

Obraz

Stylistyką zachwycałem się już wczoraj, dodam tylko, że mimo tego, iż emocje już opadły, to nadal uważam Jettę za wspaniałe auto, również pod względem wizualnym. Tył troszkę jakby z Audi, przód z Golfa czy Scirocco. Jest przepięknie i obawiam się tylko żeby Jetta nie była ładniejsza od Passata.

Na początku wspomniałem, że znamy ceny tego modelu w USA, a to dlatego, że pojazd zadebiutuje tam już w październiku. 15.995 dolarów to rozsądna cena, biorąc pod uwagę, że Golf kosztuje tam od 17.620 dolarów. Interesujące, może chodzi im o cenę bez podatku?

My będziemy musieli poczekać na Jettę jeszcze trochę, ale za to otrzymamy szerszą gamę jednostek napędowych. 1.2 TSI 105 koni, 1.4 TSI 122 i 160 koni, 2.0 TSI 200 koni, 1.6 TDI 105 koni oraz 2.0 TDI 140 koni - nie wykluczone, że pojawi się również 170-konna odmiana dwulitrowego turbodiesla. Jednak już 140-konny motor TDI gwarantuje sprint od zera do setki w 8.7-sekundy.

Naturalnie pojawią się rewelacyjne przekładnie DSG oraz wersje Bluemotion z systemami Start&Stop. W przypadku benzynowego modelu 1.2 Bluemotion udało się uzyskać spalanie na poziomie 5.3-litra, natomiast odmiana wysokoprężna 1.6 TDI Bluemotion jest w stanie zadowolić się 4.1-litra paliwa na setkę. Rewelacja.

Kiedy u nas? Czekamy![block position="inside"]8942[/block]

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu