Uderzenie pioruna w samochód. Tłumaczymy, czy coś grozi kierowcy
14.06.2019 12:11, aktual.: 28.03.2023 10:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Intensywne burze są nieodłącznymi towarzyszami upałów. Wielu kierowców i pasażerów zastanawia się, czy podczas jazdy w samochodzie należy bać się wyładowania atmosferycznego. Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Podczas podróży samochodem z zamkniętym nadwoziem nie należy obawiać się porażenia piorunem. W razie wyładowania metalowa karoseria będzie działać jak klatka Faradaya. Jak w XIX wieku udowodnił angielski uczony, pole elektryczne nie przenika przez metal. We wnętrzu metalowej klatki nie ma więc pola elektrycznego nawet mimo silnego wyładowania uderzającego w nią z zewnątrz.
Is a Car Really a Safe Place to Be When Lightning Strikes?
Należy jednak pamiętać o kilku szczegółach. Po pierwsze, samochód nigdy nie jest idealną klatką Faradaya, ponieważ posiada okna, a niektóre modele mają też metalowe elementy we wnętrzu. Jeśli stykają się one z karoserią, może dojść do porażenia.
Po drugie, zagrożeniem podczas burzy może być nie tylko porażenie prądem o potężnym napięciu, ale też kontakt z bardzo wysoką temperaturą. W wyniku uderzenia w samochód piorunu, może dojść do rozerwania opon, uszkodzenia samochodowej elektroniki czy nadpalenia plastikowych elementów nadwozia.
Z burzą nie ma żartów. Jak się jednak okazuje, jednym z najbezpieczniejszych miejsc, w których w razie jej wystąpienia można przebywać, jest wnętrze samochodu. Nawet jeśli on sam ulegnie uszkodzeniu, to ochroni podróżnych przed obrażeniami. Większe zagrożenie podczas burzy może spowodować ograniczenie widoczności czy możliwość upadku na auto drzew lub gałęzi.