Uciekał przed policją przez prawie 20 km. Uderzył w radiowóz i wpadł do rowu
Wrocławscy policjanci patrolujący okolicę w nieoznakowanym radiowozie uczestniczyli w niemal 20-kilometrowym pościgu, który zakończył się niezbyt szczęśliwie dla uciekiniera. Kierowca mercedesa uderzył w radiowóz, a następnie wpadł do rowu. W związku z odniesionymi obrażeniami trafił do szpitala.
Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem zauważyli kierowcę mercedesa, który wykonał manewr wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej. Ruszyli za nim w pościg. Po chwili mężczyzna zatrzymał auto, lecz szybko zmienił zdanie i rozpoczął ucieczkę, którą kontynuował przez około 20 km.
STRZELIN Policyjny pościg za Mercedesem
W tym czasie złamał wiele przepisów ruchu drogowego, jadąc nawet 140 km/h w terenie zabudowanym, a także zignorował policyjną blokadę, prawie potrącając stojącego przy niej funkcjonariusza. Na jednym z zakrętów uciekinier stracił panowanie nad pojazdem i znacząco wytracił prędkość, co pozwoliło policjantom zbliżyć się do mercedesa.
Gdy policjanci jechali tuż obok, doszło do kolizji, w wyniku której kierowca mercedesa wjechał do rowu. Jak się później okazało - 48-latek uciekał, ponieważ nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Mężczyzna trafił do szpitala. Gdy dojdzie do siebie, najprawdopodobniej stanie przed sądem.