Ściganie mają we krwi. Madison i Chase McQueen o samochodach i nowym Mustangu Bullitt

On właśnie szykuje się do rozpoczęcia swojej przygody z wyścigami. Ona lubi występować, ale od samochodów też nie stroni. Podczas premiery trzeciej generacji Mustanga Bullitta miałem okazję porozmawiać z Madison i Chasem McQueenami, wnukami Steve'a.

Nad rozmową czuwał Chad McQueen, ojciec Madison i Chase'a, syn Steve'a.Nad rozmową czuwał Chad McQueen, ojciec Madison i Chase'a, syn Steve'a.
Źródło zdjęć: © Fot. Mateusz Lubczański
Michał Zieliński

Spotykamy się w chłodnej Genewie, gdzie McQueenowie przylecieli dzień wcześniej. Poprzedniego wieczoru mieliśmy okazję wspólnie obejrzeć krótki film, który nakręcili razem z Fordem. Oddali w nim hołd legendarnemu pościgowi z "Bullitta", ale nie obeszło się bez zmian. Akcja nie dzieje się w San Francisco, a we francuskich Alpach. Ciemnozielony ford to nie klasyk z 1968, a najnowsza, trzecia odsłona Mustanga Bullitta z 2018 roku. Zaś za jego kierownicę nie siedział Steve, a Chase McQueen.

Ford Mustang BULLITT coming to Europe

– Byłem pod wrażeniem tego, jak dobry jest ten samochód – zaczyna Chase. – Spędziłem cały dzień za kółkiem. To zdecydowanie mój ulubiony Bullitt. Jest świetnie zaprojektowany i na pewno wystarczająco fajny, by nosić tę nazwy – tłumaczy wnuk legendarnego aktora. Choć w jego żyłach płynie krew McQueena, Chase nie poszedł w ślady swojego dziadka. Zamiast występować przed kamerą wybrał ścieżkę sportową i grał zawodowo w piłkę nożną. Jest jednak dumny z tego, co osiągnęli jego przodkowie i chętnie o tym rozmawia.

W stronę aktorstwa poszła jego siostra Madison. – Dorastając nie czułam presji związanej z moim nazwiskiem. Po prostu lubię występować i jest to moja pasja. Podobnie zresztą jak samochody – zdradza nastolatka. Widać, że auta ją kręcą i przyznaje, że bardzo chciałaby się ścigać, jednak mama jej nie pozwala. – Razem z tatą [Chadem McQueenem – przyp. red.] staram się jeździć co weekend na tor i tam dobrze się bawić. To ciągle dobrze spędzony czas – przyznaje.

Chase McQueen chce do końca roku wrócić na tor.
Chase McQueen chce do końca roku wrócić na tor. © Fot. Mateusz Lubczański

Oboje od najmłodszych lat byli wystawieni na zarażającą atmosferę wyścigów. – W zasadzie dorastałem na torze – mówi Chase. – Uwielbiam ten klimat, ludzi którzy tam przychodzą czy nawet przebywanie z tymi dopieszczonymi maszynami. To do mnie przemawia – precyzuje. Po kontuzji, która zmusiła go do przerwania kariery na boisku, Chase chce do końca 2018 roku powrócić do ścigania. – Zaczynałem od motocrossu, potem miałem epizodu w kartingu, aż w wieku 15 lat byłem na to za wysoki – wyznaje McQueen.

Wracamy do tematu głównego bohatera, nowego Mustanga Bullitta. – Nie miałam okazji, by przejechać się tym wozem – zaczyna Madison. – Jednak nawet z fotela pasażera miałam wrażenie, że dostarcza on niesamowitych doznań z jazdy. Podobają mi się też nowoczesne, cyfrowe zegary za kierownicą. Mimo to, moim ulubionym Mustangiem pozostaje ten z 1968 roku – kontynuuje. – W takim Mustangu uczyłem się jeździć! – wtrąca jej brat.

Podpytuję też Madison o Porsche 911 ST, które widziałem na jej profilu na Instagramie. – Ach, tak. To samochód mojego taty i nikomu nie pozwala nim jeździć. Miałam tylko sesję zdjęciową w tym aucie – odpowiada. Na co dzień jeździ fordem kugą (w USA nazywa się Escape) i przyznaje, że kocha swój samochód.

Również Chase wybrał jednego z większych fordów. Planuje zakup Raptora, ale póki co jeździ pickupem F150. Czy młodzi McQueenowie zaakceptowaliby Bullitta bazującego na SUV-ie z niebieskim owalem? – Nie, to musi być Mustang – szybko odpowiada Madison. – Być może mogliby pokombinować coś z kolorem, ale nie wydaje mi się, żeby pojawił się Bullitt bazujący na czymś innym niż Mustang. To byłoby niespójne z historią – dodaje jej brat.

– Bardzo żałuję, że nie mieliśmy okazji zobaczyć samochodu, którym jeździł nasz dziadek – kontynuuje. Mustang z filmu "Bullitt" niedawno został odnaleziony i był jedną z gwiazd salonu samochodowego w Detroit. Steve McQueen chciał odkupić ten wóz, ale właściciel się nie zgadzał. – Mam jednak nadzieję, że uda nam się go spotkać wkrótce – zdradza Chase.

Pierwszy egzemplarz nowego Mustanga Bullitta został sprzedany na aukcji charytatywnej. – Udało nam się zebrać 300 tys. dolarów! – chwali się Madison. Pieniądze zostaną przekazane dla szkoły Boys Republic, którą w 1946 roku ukończył ich dziadek. – To sprawiło, że cały ten projekt stał się jeszcze bardziej wyjątkowy – kończy.

Madison ma zakaz ścigania się. Żartuje, że to ponieważ jest jedyną dziewczyną w rodzinie
Madison ma zakaz ścigania się. Żartuje, że to ponieważ jest jedyną dziewczyną w rodzinie © Fot. Mateusz Lubczański

Wiedząc, że Steve McQueen był znany z samodzielnego jeżdżenia samochodami w filmach, pytam Chase'a, czy to on siedział za kółkiem podczas kręcenia materiału w Alpach. – Tak, podobnie jak mój dziadek, to ja jeździłem samochodem – mówi dumnie. Na mnie największe wrażenie zrobiło jednak, że nawet wnukowie legendy mają ściganie i pasję do samochodów we krwi. Nie jest to coś, co robią bo powinni, a raczej dlatego, że chcą. Na pożegnanie pytam, który film jest ich ulubionym. Oboje odpowiadają, że "Bullitt". Jakże by inaczej.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej