Toyota, a nie Volkswagen wiceliderem rynku w 2015 roku?

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego również bazuje na liczbie zarejestrowanych, a nie sprzedanych samochodów i różnica względem tego, co prezentuje Instytut Samar jest spora. Na tyle, że to Toyota, a nie Volkswagen zajęła drugie miejsce w roku 2015. Jednak interesujące jest to, że każdy producent wybiera korzystniejsze dla niego statystyki i publikuje informacje oparte właśnie na nich. W ten sposób Volkswagen wyprzedza Toyotę o 43 rejestracje dzięki danym Samaru, natomiast Toyota wyprzedza Volkswagena o 99 rejestracji na podstawie informacji z PZPM. Generalnie różnica wynosi 146 rejestracji w przypadku Volkswagena i 4 rejestracje w przypadku Toyoty. Jak to możliwe?

Nietrudno się domyślić, że różnica najpewniej wynika z niektórych definicji i założeń, jakie biorą pod uwagę do zbierania danych obie instytucje. Głównym czynnikiem różnicującym oba raporty jest definicja i interpretacja samochodu osobowego i dostawczego. Jak się dowiedzieliśmy, PZPM nie interpretuje samochodów, natomiast robi to Samar. PZPM po prostu sprawdza jak samochód został zarejestrowany i nie wnika w to, jaki to model (dotyczy danych zawartych w poniższej tabeli). To sprawia, że niektóre marki wykazują bardzo duże różnice, a są to marki, które w ofercie mają samochody, które można luźno określić osobowo-dostawczymi, m. in. rodzina Transit Forda, samochody użytkowe Opla czy aliansu Renault-Nissan. Tym samym różnica pomiędzy raportami w przypadku Toyoty, a także Hyundaia i Kii jest wręcz symboliczna, natomiast w przypadku marki Volkswagen już znaczna (w ofercie m. in. Caddy czy Transporter/Caravelle).

Nie zmienia to jednak faktu, że Škoda pozostaje liderem i nie jest zagrożona w żadnych statystykach, choć tu różnica pomiędzy raportami wynosi 83 rejestracje. Pozostałe marki nie zmieniły swoich pozycji w rankingach, choć nietrudno zauważyć ogromną różnicę w przypadku niektórych marek.