Tata Motors miało stworzyć samochód dla ludu XXI-wieku. Mały, ale pakowny, tani w produkcji i ekonomiczny, taki też jest model Nano. Naturalnie zainteresowali się nim nie tylko Hindusi, również Europejczycy oraz Amerykanie. Ci ostatni będą mieli pecha, trzykrotnego pecha.
Nano ma wyruszyć na podbój amerykańskiego rynku w ciągu trzech najbliższych lat. Pierwszy raz pojazd został odsłonięty za Oceanem przy okazji Detroit Motor Show, wcześniej w tym miesiącu. Amerykanie na własne oczy mogli zobaczyć hit rynkowy, którego cena początkowo miała być zbliżona do 2000 dolarów.
No właśnie, to przecież ta niska cena dawała ludziom nadzieję, że już wkrótce będą mogli kupić samochód za jedną pensję i dojeżdżać nim do pracy, nie mając problemów z częściami zamiennymi czy chociażby miejscem parkingowym.
Teraz okazało się jednak, że model Nano w wersji przeznaczonej na amerykański rynek będzie kosztował około 8000 dolarów. Zdanem Tata Motors podwyższenie ceny wynika ze zmian strukturalnych oraz norm, jakie auto musi spełnić chcąc wejść do sprzedaży w USA. Dodatkowo jednak, pojazd nie będzie tam sprzedawany z dwucylindrowym silniczkiem o pojemności 624cc, a prawdopodobnie mocniejszą, trzycylindrową jednostką.
Pojawia się magiczne pytanie, czy Nano jest warte 8000 dolarów?
Źródło: Autoblog
