Poradniki i mechanikaTankujesz za 50 zł? Oto dlaczego to zły pomysł

Tankujesz za 50 zł? Oto dlaczego to zły pomysł

Co za różnica czy zatankujesz 4 razy za 50 czy raz za 200? Wbrew pozorom, dla auta lepsze będzie większe tankowanie
Co za różnica czy zatankujesz 4 razy za 50 czy raz za 200? Wbrew pozorom, dla auta lepsze będzie większe tankowanie
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński

17.06.2024 14:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tankujesz raz w tygodniu za 50 zł, aby oszczędzić? To nie jest właściwe podejście. Jazda z małą ilością paliwa w baku może zaszkodzić całemu układowi paliwowemu, co w końcu doprowadzi do większych problemów. Podobnie wygląda sytuacja z AdBlue, płynem niezbędnym do działania nowoczesnych diesli.

Można żartować, że podwyżki cen paliw nie dotykają tych, którzy tankują za 50 zł, ale ciągła jazda „na rezerwie” to złe rozwiązanie. Oto kilka powodów:

  • W baku skrapla się woda. W pustej przestrzeni zbiornika znajduje się powietrze. Zmiany temperatur powodują, że woda zawarta w powietrzu skrapla się i osadza na ściankach, szczególnie przy niskich temperaturach. Następnie woda, będąc cięższa od benzyny, szybko przedostaje się do układu paliwowego. Skutkuje to rozrzedzeniem paliwa i nagromadzeniem rdzy w układzie po pewnym czasie.
  • Paliwo, niezależnie czy to benzyna, czy diesel, smaruje pompę paliwa. Woda zmniejsza właściwości smarne, a zassanie powietrza przez pompę może spowodować jej uszkodzenie.
  • Na dnie baku gromadzą się zanieczyszczenia, których nie powinny trafić do silnika. Mniejsza ilość paliwa zwiększa ryzyko ich dostania się do pompy, co może ją uszkodzić. Wtryskiwacze, zwłaszcza w silnikach diesla, są wyjątkowo wrażliwe na zanieczyszczenia i paliwo złej jakości.
  • Nigdy nie wiesz, co cię spotka na drodze – gigantyczny korek lub awaria, podczas której potrzebujesz klimatyzacji lub ogrzewania, wymagają zapasu paliwa w baku.
  • Auta z większymi zbiornikami mogą „nie zauważyć” dolania kilku litrów paliwa, co powoduje błędne obliczenie zasięgu. Podobnie przy niewielkich dolewkach AdBlue, ale tu sprawa jest poważniejsza – samochód nie uruchomi silnika, jeśli nie wykryje płynu.

To co, do pełna? Nie zawsze

Dalsze tankowanie samochodu po „odbiciu” przez dystrybutor również nie jest dobrym pomysłem. Z paliwa zasysanego z baku tylko niewielka część trafia do komór spalania, reszta wraca do zbiornika. Gdy ten jest pełen, tworzy się podciśnienie szkodliwe dla układu odpowietrzania baku. Dodatkowo może dojść do uszkodzenia filtra węglowego, który pochłania opary paliwa.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)