System automatycznego hamowania stanie się standardem w USA
Za Oceanem doszło do porozumienia pomiędzy organizacjami NHTSA oraz IIHS a producentami samochodów, którzy zgodzili się wyposażyć każdy sprzedawany na tamtym rynku model w system automatycznego hamowania do 2022 roku.
21.03.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:26
U.S. Department of Transportation's National Highway Traffic Safety Administration oraz Insurance Institute for Highway Safety w porozumieniu z dwudziestoma największymi firmami motoryzacyjnymi, oferującymi w Stanach Zjednoczonych swoje samochody, mają opracować projekt wdrożenia we wszystkich modelach sprzedawanych na tamtym rynku systemu automatycznego hamowania Automatic Emergency Braking (AEB). Jest to część prac nad zwiększeniem bezpieczeństwa w ruchu pojazdów i pieszych.
System AEB pozwala zmniejszyć lub całkowicie wyeliminować ryzyko kolizji z innym pojazdem lub pieszym. Na chwilę obecną oferowane przez producentów systemy automatycznie zatrzymują pojazd z niedużych prędkości 50-60 km/h, ale postęp w tej dziedzinie trwa. Kierowca jest w początkowej fazie ostrzegany o ryzyku kolizji, a w drugiej fazie w aucie uruchamiane są hamulce. Zadaniem systemu jest zmniejszenie prędkości do minimum, nie do zera, choć i to się udaje w niektórych przypadkach.
Obecnie wielu producentów samochodów oferuje takie systemy w opcji lub w standardzie do bogatszych wersji wyposażenia, często w pakietach z innymi funkcjami, takimi jak asystent pasa ruchu czy adaptacyjny tempomat. Jest to spowodowane tym, że układ AEB opiera swoje działanie na kamerze i radarze, czyli elementach wykorzystywanych również przez inne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy.
Firmy, które wyraziły chęć wyposażenia wszystkich swoich samochodów w seryjnie montowany system AEB to: Audi, BMW, Fiat Chrysler, Ford, General Motors, Honda, Hyundai, Jaguar Land Rover, Kia, Maserati, Mazda, Mercedes-Benz, Mitsubishi, Nissan, Porsche, Subaru, Tesla, Toyota, Volkswagen i Volvo. Szczególnie zadowolony z takiego obrotu spraw jest Hyundai, czyli marka, która mocno promuje systemy bezpieczeństwa w USA. Ma to nastąpić do 2022 roku, a trzy lata później podobny ruch wykonają wszyscy producenci samochodów ciężarowych.
Prawdopodobnie nie trzeba będzie zbyt długo czekać na podobny ruch wykonany przez Komisję Europejską, która może nakazać montaż takich urządzeń w samochodach oferowanych na terenie Unii Europejskiej.