Świnia tworzy tor testowy dla Infiniti. Tak wygląda promocja systemu DAS
Negatywne opinie o adaptacyjnym układzie kierowniczym Infiniti Q50 najpewniej trochę zdenerwowały przedstawicieli firmy, którzy promują to rozwiązanie jako ultranowoczesne. Postanowili więc w żartobliwy sposób odpowiedzieć na zarzuty i tak powstał dość nietypowy spot reklamowy.
10.08.2017 | aktual.: 01.10.2022 19:52
Zaangażowano świnię do zaprojektowania toru testowego. Ta wzięła w swój ryj pędzel i zaczęła tworzyć. Jako że powstały obraz niewiele odbiega poziomem artyzmu od niektórych cenionych malarzy, nazwano ją Pigcasoo. Jej "projekt” przeniesiono na asfaltową płytę i postawiono przed kierowcą testowym Michaelem Krummem dość wymagające zadanie pokonania go możliwie najszybciej. Wbrew pozorom jest to bodaj najbardziej wymagająca pętla toru na świecie. Sami zobaczcie:
W ten humorystyczny, wyważony sposób firma Nissan, do której należy marka Infiniti, chce promować kierowniczy układ adaptacyjny DAS. Zastosowano go po raz pierwszy w modelu Infiniti Q50, który w Azji nosi nazwę Skyline.
Jest to system połączenia elektronicznego pomiędzy kołami a kierownicą. Za sterowanie nie odpowiada więc tradycyjny mechanizm, ale dwa silniki elektryczne, które otrzymują sygnały z kierownicy na zasadzie by wire (z ang. po kablu). Jest to coś, co piloci samolotów znają od dawna.
Problemy z akceptacją tego rozwiązania rozpoczęły się już na samym starcie, gdy testujący twierdzili, że układ nie daje odpowiedniego wyczucia i precyzji kierowania pojazdem. Infiniti pracowało nad poprawą, ale i tak wciąż jest to obszar uznawany za gorszy niż u konkurentów. Osobiście testowałem cztery modele Infiniti z układem DAS i oceniając go z perspektywy potencjalnego klienta, nie uważam, żeby był gorszy.
Ma natomiast jedną, bardzo dużą zaletę. Daje możliwość ustawienia kąta szybkości skręcania kół względem skrętu kierownicą oraz siły wspomagania. Przy odpowiedniej konfiguracji nawet ciasne łuki można pokonywać bez odrywania rąk od kierownicy.