Strefa południowych emocji w Genewie: pierwszy występ Cupry, oraz inne nowości Seata
Na genewskich targach wigor sportowych emocji wprowadziła zupełnie nowa marka: Cupra. Seat, z której się wywodzi, także pozostaje w centrum zainteresowania, pokazując tu nowe wersje napędowe i multimedialne funkcje, w tym cyfrowy kokpit.
Powstanie nowej siły w przemyśle motoryzacyjnym jest wyjątkowym wydarzeniem, więc pierwszym tygodniom istnienia Cupry jako samodzielnego bytu przyglądamy się ze szczególnym zainteresowaniem. Po oficjalnym rozpoczęciu działalności tej marki w Barcelonie pod koniec lutego, w Genewie ta nowa nazwa miała szansę zadebiutować wśród światowej czołówki przemysłu motoryzacyjnego.
Cupra z miejsca przebija się na sam szczyt dzięki powiązaniom z Seatem. Dotychczas znana jako sportowe ramię tej marki dywizja oderwała się, by mieć większą wolność w realizowaniu swoich coraz bardziej odważnych wizji. Podczas gdy Seat będzie szedł w stronę wyrafinowania technologicznego i pełnego wykorzystania potencjału nowych technologii, Cupra będzie mogła skupiać się, już od początkowego etapu rozwoju nowych modeli, na dostarczaniu osiągów na najwyższym poziomie i rozpalaniu emocji w typowo południowym stylu.
Pokazany w Genewie po raz pierwszy publicznie Leon Cupra R ST prezentuje pierwszą fazę kształtowania samodzielności Cupry. Nowa pochodna Leona zachowała jeszcze nazwę i logo Seata, ale jest ono już pokryte miedzianym, matowym lakierem, który będzie znakiem rozpoznawczym nowej marki. Jeszcze w tym roku o krok dalej pójdzie Ateca Cupra, która będzie już funkcjonowała pod własną nazwą i nowym logo marki, podkreślającym jej bardziej dynamiczny, jakby "zbuntowany" charakter. Już w nieodległej przyszłości Cupra będzie dysponowała przygotowanymi od podstaw przez siebie, autorskimi modelami.
Na tor z całą rodziną: Seat Leon Cupra R ST
Już teraz jednak Leon w wersji R ST pokazuje, że od pierwszego dnia istnienia Cupra podnosi poprzeczkę bardzo wysoko. Kompaktowe kombi imponuje swoim wyglądem i osiągami. Zgrabne, charakterne nadwozie tej bardzo pojemnej wersji Leona (bagażnik o pojemności 587 litrów) zyskało nowe elementy, które zmieniają go w rasową wyścigówkę, ale nie pozbawiają jednocześnie przystępnego, eleganckiego charakteru, z którym można z powodzeniem żyć na co dzień. W końcu każdy potrzebuje w swoim życiu włókna węglowego, dużych wlotów powietrza i dyfuzorów, jeśli są podane w zdrowych dawkach.
Dwulitrowy silnik Leona R ST generuje okrągłe 300 KM, które są przekazywane na wszystkie cztery koła z pomocą siedmiostopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni DSG. By zapanować nad taką siłą, konstruktorzy sięgnęli po topowy układ hamulcowy z perforowanymi tarczami Brembo. Tak zaawansowane podzespoły stworzą z tego kombi wyjątkowo szybki i przyjemny sposób przemieszczania się dla całej rodziny wraz z bagażem. Skuteczny przez 365 dni w roku.
Wszystko to przyda się także w tych dniach, w które właściciel akurat postanowi sobie skoczyć na jakiś tor wyścigowy. Nie od dziś jest znana specjalizacja Seata (czy teraz już Cupry) w tworzeniu kombi o świetnych osiągach potwierdzonych na torze. Przednionapędowy Leon ST Cupra był najszybszym autem tego typu na Nordschleife i zawstydził wiele kombi o wiele większej mocy i wyższej cenie. Nie inaczej powinno być tym razem.
Nowy wymiar sportowego SUV-a: Cupra Ateca
Drugim krokiem, który ugruntuje pozycję Cupry jako uznanego producenta najbardziej sportowych samochodów w popularnych segmentach, będzie nowa, bardzo ciekawa pozycja w segmencie SUV-ów: Cupra Ateca. Z pomocą bardzo podobnych do Leona ST R składników (2.0 TSI 300 KM, siedmiobiegowa skrzynia DSG, napęd na cztery koła 4Drive), debiutujący model wyznaczy nowy standard osiągów i jakości prowadzenia wśród kompaktowych SUV-ów.
Jako samochód o podwyższonym nadwoziu, wykorzysta on obecne rozwiązania technologiczne do dostarczenia naprawdę sportowych osiągów (100 km/h w zaledwie 5,4 sekundy! Prędkość maksymalna 245 km/h), ale i okażą się one bardzo pomocne w pewnym i bezpiecznym prowadzeniu w każdych warunkach drogowych.
Jak zapewniają twórcy, modele Cupry mają wybijać się autentycznie sportowym, wciągającym prowadzeniem, ale nie chcą tego osiągać kosztem komfortu. Nie możemy się już doczekać zrelacjonowania Wam pierwszych jazd tym modelem, a jeszcze bardziej - wybrania się nim w dłuższą podróż, w trakcie której 300-konna Ateca powinna szczególnie błyszczeć!
Póki co możemy podziwiać tylko jej agresywny, dopracowany wygląd. Zarówno na zewnątrz, jak i w środku projektantom udało się osiągnąć piorunujący efekt, który wprowadza w motoryzację powiew świeżości, łącząc sportowe walory z technokratycznym, futurystycznym designem.
Tradycyjnie sportowa, innowacyjnie elektryczna: Cupra e-Racer
Domem Cupry pozostanie tor wyścigowy, dlatego jej modele będą aktywnie wykorzystywane w wielu seriach wyścigowych. Przede wszystkim tych, które rozwijają motoryzację w inteligentnym, podtrzymywalnym ekologicznie kierunku. Dokładnie z tego powodu jedną z głównych gwiazd stoiska Cupry w Genewie jest nie o tyle imponująca, co zaskakująca swoim cichym, bezemisyjnym napędem Cupra e-Racer. Nowa hiszpańska marka dowodzi, że ten typ napędu potrafi dostarczyć autentyczne emocje: przy mocy silnika sięgającej nawet pobijające Ferrari i Porsche 680 KM, elektryczny bolid rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 3,2 sekundy, a do 200 km/h - w 8,2 sekundy. Jego prędkość maksymalna to 270 km/h.
Cupra e-Racer powstała z myślą o przyszłej serii wyścigowej E TCR, w której Hiszpanie będą mogli dowieść swoich kompetencji także w stawce samochodów elektrycznych. Tradycyjny odpowiednik z silnikiem spalinowym, Cupra Leon TCR, to w końcu jeden z najbardziej utytułowanych samochodów wyścigowych ostatnich lat.
Wirtualny kokpit i nowe wersje silnikowe, czyli nowości Seata w Genewie
Obok Cupry swoje stoisko w Genewie prezentował także Seat, który również nie zamierza zwalniać tempa rozwoju. Na to najważniejsze wiosenne wydarzenie przemysłu motoryzacyjnego w Europie, ta notująca w ostatnich latach godny pozazdroszczenia rozwój hiszpańska marka, zaprezentowała kolejne nowości zwiększające atrakcyjność jej obecnych modeli. Już latem do polskich salonów trafi Seat Leon w nowym silnikiem 1.5 TSI Evo o mocy 150 KM oraz Ateca dostosowana do spalania CNG.
Pożądaną innowacją w kokpitach Seata będzie wirtualny kokpit, który zastąpi tradycyjne zegary ciekłokrystalicznym wyświetlaczem, doskonałym do wyświetlenia dużej mapy nawigacji lub wszelkich potrzebnych informacji pokładowych, które można zaaranżować w preferowanym przez kierowcę układzie. Technologia ta będzie dostępna w modelach Cupra Ateca, Seacie Leona Cupra R ST, Leonie FR i Aronie.
Seat konsekwentnie będzie też szedł w kierunku rozwoju pokładowych multimediów, co przyniesie klientom korzyść w postaci jeszcze lepszej integracji z urządzeniami przenośnymi i technologiami wymiany danych. Już od kwietnia modele tej marki będą zintegrowane z popularną aplikacją Shazam, dzięki czemu w czasie podróży nowymi Seatami zawsze będzie można sprawdzić tytuł i wykonawcę zasłyszanej piosenki w bezpieczny i wygodny sposób. Zaawansowane sterowanie głosowe zapewni Alexa od Amazona.
Wygląda na to, że dzięki tym innowacjom oraz rozdzieleniu jednej marki na dwie części, czeka nas interesujący czas dla pochodzącego z półwyspu iberyjskiego producenta.
Artykuł powstał przy współpracy marek Cupra i Seat