Sportowe wersje samochodów Mazdy, na razie jako koncepty

Mazda zaprezentowała swoje kluczowe modele w usportowionych odmianach przygotowanych przez Mazdaspeed z bardzo atrakcyjnymi dodatkami karoserii. Na razie są to koncepty, ale cóż stoi na przeszkodzie, by takie wersje wprowadzić do produkcji i sprzedaży? Na pewno Mazdy jeszcze bardziej zyskałyby na atrakcyjności.

Sportowe wersje samochodów Mazdy, na razie jako koncepty
Marcin Łobodziński

31.12.2015 | aktual.: 02.10.2022 08:54

Fantastyczna stylistyka nowych Mazd jeszcze się nie opatrzyła, a japoński producent z Hiroszimy zarzucił nas kilkoma jeszcze ładniejszymi modelami. Chodzi konkretnie o wersje znanych już samochodów, noszące na chwilę obecną wspólną nazwę Racing Concept. Choć autom daleko do toru wyścigowego, to Mazdzie ogólnie brakuje sportowych odmian więc być może jest to strzał w dziesiątkę. Gdyby takie wersje pojawiły się w sprzedaży, jesteśmy pewni, że ta skoczyłaby jeszcze bardziej, a Mazdy Racing Concept mogłyby spokojnie konkurować z przygotowanymi przez Nismo Nissanami.

Obraz

Przyjrzyjcie się i tak bardzo ładnej już Mazdzie 6 nazwanej Atenza Racing Concept, w której zmieniono tak naprawdę niewiele. Zderzaki otrzymały dokładki, a felgi pomalowano na czarno i wybrano im wzór bardziej kojarzący się ze światem wyścigów. Podwójny wydech to żadna nowość, ale wystarczy zajrzeć do wnętrza by zrozumieć, o co w tym modelu naprawdę chodzi. Tapicerka z Alcantary na desce rozdzielczej, aluminiowe nakładki na pedały z gumowymi kołkami antypoślizgowymi i kubełkowe fotele to zestaw, który nie czyni z Mazdy 6 samochodu sportowego, ale na pewno podnosi adrenalinę za każdym razem, gdy kierowca zajmuje miejsce wewnątrz. Alcantara powędrowała również na panele drzwi, podłokietnik i tunel środkowy, a przeszycie jej niebieską nicią podkreśla charakter auta. Nie wiemy zbyt wiele o zmianach mechanicznych, ale podobno nieznacznie obniżono i usztywniono zawieszenie.

Obraz

Jeszcze lepiej naszym zdaniem prezentuje się crossover CX-3 Racing Concept. To zasługa nie tylko samego pakietu aerodynamicznego, ale również kolorystyki. Głęboka czerń karoserii doskonale współgra z ciemną czerwienią na grillu, progach, nakładkach na zderzakach i felgach. Dokładki do zderzaków są bardziej niż w Mazdzie 6 wyrazistsze dzięki większym rozmiarom. We wnętrzu również Alcantara i kubełkowe fotele obszyte tym samym materiałem, a także czerwone przeszycia i wstawki z czerwonej skóry.

Obraz

Kwintesencją tego, co miała pokazać Mazda jest model MX-5 przygotowany w tym samym stylu i noszący nazwę Roadster RS Racing Concept. Czarny lakier, oraz czarno-czerwone spliter i progi sprawiają, że nawet osoby, które były do tej pory sceptycznie nastawione do stylistyki najnowszego wcielenia tego roadstera mogą zmienić zdanie. Tym bardziej, że felgi polakierowano lśniącą czernią i wybrano bodaj najlepszy możliwy ich wzór. W kabinie kontynuacja motywu czerni i czerwieni oraz kubełkowe fotele Recaro i pakiet tuningowych dodatków.

Obraz

To jeszcze nie wszystko. Bardziej dla rozrywki niż w konkretnym celu przygotowano również wyścigową i rajdową odmianę modeli MX-5 Roadster NR-A Racing Spec i Demio 15MB Racing Spec (u nas znana jako Mazda 2). Oba samochody dostały wyposażenie wnętrza niezbędne do uprawiania motorsportu, czyli klatkę bezpieczeństwa, prawdziwie kubełkowe fotele z pasami pięciopunktowymi, a na zewnątrz również duże ucho do holowania. Mazdę MX-5 pozbawiono jednak wyczynowej kierownicy i pozostawiono większość seryjnej tapicerki, a na felgi założono opony z bieżnikiem. Nieco dalej posunięto się w przypadku Demio, z którego wyrzucono wytłumienie podłogi, a pod stopy pilota położono płytę z aluminium. Zaproponowano mu nawet tzw. haldę. Na zewnątrz w oczy rzucają się czerwone fartuchy przeciwbłotne i oczywiście ucha holownicze. Opony o trudnej do określenia rzeźbie bieżnika (bok wygląda jak opona szutrowa) założono na rajdowe felgi, których normalnie używa się podczas rajdów rozgrywanych na luźnej nawierzchni.

Obraz

Trzy pierwsze propozycje to będzie najbardziej oczekiwany ruch Mazdy. Wprowadzenie ich do sprzedaży nie podniesie znacznie kosztów, a z pewnością podniesie prestiż tych modeli. Jeżeli Mazda MX-5 ma konkurować z Fiatem 124 Abarth, to taki pakiet z pewnością się przyda. Mazda 6 przygotowana przez Mazdaspeed spokojnie mogłaby konkurować z wszelkiej maści S-line’ami, R-line’ami i M-pakietami. Natomiast CX-3… no cóż, to byłby najładniejszy Crossover w segmencie, który stylem powaliłby nawet Nissana Juke Nismo RS.

Źródło artykułu:WP Autokult
MazdaMazda 6Mazda CX-3
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)