Skrzydlaty Mercedes nad ulicami Stuttgartu

Skrzydlata mewa wreszcie wykorzystała swoje walory i z rozwiniętymi skrzydłami wleciała na dach muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. Jednak zamiast charakterystycznego dla nadmorskich miast dźwięku mew, obserwatorzy mogli usłyszeć wycie ogromnego silnika V8.

Skrzydlaty Mercedes nad ulicami Stuttgartu
Bartosz Pokrzywiński

07.10.2009 | aktual.: 10.10.2022 18:25

Skrzydlata mewa wreszcie wykorzystała swoje walory i z rozwiniętymi skrzydłami wleciała na dach muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. Jednak zamiast charakterystycznego dla nadmorskich miast dźwięku mew, obserwatorzy mogli usłyszeć wycie ogromnego silnika V8.

Mercedes SLS AMG został przetransportowany drogą powietrzną na specjalny taras mieszczący się na dachu muzeum Mercedesa. 120-tonowy dźwig musiał unieść najnowszy super samochód niemieckiej marki na wysokość 42-metrów. Otwarte drzwi są elementem promocji, mają one odwoływać się do "przydomka" Gullwing - skrzydła mewy.

Na co dzień taras o powierzchni 460-metrów kwadratowych jest zamknięty dla zwiedzających, ale jeżeli wybierzecie się do Stuttgartu w dniach pomiędzy 6-16 października włącznie, będziecie mieli okazję podziwiać nowego SLSa na tle panoramy miasta.

Gullwing został zaprezentowany na Frankfurt Motor Show. Auto osiąga pierwszą setkę już po upływie 3.8-sekundy i maksymalnie rozpędza się do 317 kilometrów na godzinę, wszystko za sprawą silnika V8 o pojemności 6.3-litra, który produkuje moc rzędu 570 koni mechanicznych.

Co ciekawe Messerschmitt Bf 109, który stanowił podstawę siły Luftwaffe podczas drugiej wojny światowej w najsłabszej wersji V3 dysponował jednostką napędową o mocy 610 koni mechanicznych, a więc był mocniejszy od Gullwinga o zaledwie 40 km.

Skrzydlata mewa z mocą myśliwca wojskowego - Mercedes SLS AMG.

Źródło: carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)