Sedan Tesli idzie jak świeże bułeczki
Zaledwie tydzień temu, 26 marca Tesla S została oficjalnie odsłonięta, a już dziś firma boryka się z nie lada "problemem". Przez ten tydzień zamówiono aż 520 aut! Moda na ekologię? Nie, Tesla może być naprawdę dobrym autem o napędzie elektrycznym za stosunkowo niską cenę.
Zaledwie tydzień temu, 26 marca Tesla S została oficjalnie odsłonięta, a już dziś firma boryka się z nie lada "problemem". Przez ten tydzień zamówiono aż 520 aut! Moda na ekologię? Nie, Tesla może być naprawdę dobrym autem o napędzie elektrycznym za stosunkowo niską cenę.
Sukces? W jakimś stopniu na pewno. Jedynym problemem jest wyprodukowanie takiej ilości pojazdów w możliwie najkrótszym czasie. Czterodrzwiowy sportowy sedan z piękną linią nadwozia (i felgami od SLRa) potrafi przyspieszyć od zera do stu kilometrów na godzinę w 5.6-sekundy, natomiast maksymalny zasięg Tesli S wynosi 453 kilometry(wystarczająco). W Stanach Zjednoczonych samochód ten można zamówić już za 57.400 dolarów. Auto ładuje się za pomocą gniazdka 120, 208 i 240 volt operacja zajmuje wówczas kilka godzin, jeżeli natomiast podłączymy Teslę do "bezpośredniego dedykowanego źródła" czas pełnego ładowania baterii to tylko 45 minut.
Tesla S to moim zdaniem jeden z nielicznych pojazdów z napędem niekonwencjonalnym, który faktycznie może okazać się godny uwagi.
Źródło: worldcarfans.com