Czyżby nie chcieli elektryków? Samochody w Niemczech najstarsze od 30 lat
Prawie jedna czwarta samochodów poruszających się po niemieckich drogach ma więcej niż 15 lat. Jeszcze nigdy – od czasów zjednoczenia kraju – nasi zachodni sąsiedzi nie jeździli tak starymi autami. Co więcej, w całej Europie Zachodniej średnia wieku pojazdu jest wyższa.
20.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:52
Instytut CAR zbadał statystyki rejestracji niemieckiego Urzędu Transportu i wskazał na niepokojącą prawidłowość. 11 mln niemieckich aut ma więcej niż 15 lat, a kolejne 10 proc. ma już ponad 20 lat. Jak można przeczytać w "Deutsche Welle", nie ma definitywnej odpowiedzi na pytanie dlaczego coraz więcej Niemców woli jeździć starymi samochodami.
Średni wiek auta w Niemczech to 9,6 roku, przez co ten kraj zajmuje ostatnie miejsca w porównaniu do Europy Zachodniej. Luksemburg, Wielka Brytania, Włochy, Belgia i Francja mają młodszą flotę. Co ciekawe, w 1991 roku średnia wieku auta w Niemczech wynosiła zaledwie 6,3 roku!
Jak zauważa Ferdinand Dudenhoeffer z instytutu CAR, ta "przestarzała" flota byłaby idealnym punktem wyjścia do zachęcenia ludzi do zmiany samochodu. Niestety, jego zdaniem, rząd Niemiec zaprzepaścił szansę na stymulowanie rynku, promując wyłącznie samochody elektryczne. 90 proc. rynku zostało zignorowane. Nowoczesne jednostki benzynowe też mogą być przyjazne środowisku, lecz rządzący tego nie zauważyli.
Tymczasem producenci samochodów znajdują się pod silną presją – starają się rozbudzić rynek i pozbyć się pojazdów zalegających u dealerów. Inaczej produkcja nowych pojazdów nie ma sensu. Klienci jednak ostrożnie podchodzą do wydatków. Nie wiadomo czy jesienią nie będziemy mieli drugiej fali zachorowań.