Samochód sprawny, a nie możesz jechać. Wszystko przez dokumenty

Samochód sprawny, a nie możesz jechać. Wszystko przez dokumenty

dokumenty
dokumenty
Źródło zdjęć: © WP | Autokult
10.02.2024 09:07, aktualizacja: 07.03.2024 09:56

Posiadanie dowodu rejestracyjnego oraz prawa jazdy to teoretycznie wszystko, co potrzebne do poruszania się pojazdem po drogach. Niemniej jednak istnieją okoliczności, w których mimo spełnienia tych wymagań, sprawny samochód nie powinien znajdować się na drodze. Przyjrzyjmy się bliżej tym sytuacjom.

Czy za brak przeglądu technicznego grozi mandat?

Internet jest pełen artykułów i zapytań użytkowników dotyczących tego, czy policja ma prawo nałożyć mandat za brak ważnego badania technicznego. Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta.

Zgodnie z prawem dopuszczenie pojazdu do ruchu nie jest uzależnione od badania technicznego, jeśli pojazd jest zarejestrowany — dowód rejestracyjny jest potwierdzeniem dopuszczenia do ruchu. Jednakże nie można poruszać się pojazdem po drogach publicznych, jeśli dowód rejestracyjny został zatrzymany, co jest równoznaczne z brakiem dopuszczenia do ruchu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas kontroli drogowej, jeśli policjant stwierdzi, że pojazd nie ma ważnego badania technicznego lub ma wątpliwości co do jego stanu technicznego, ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny. Mimo to, przez siedem dni można poruszać się takim pojazdem. Jeśli jednak funkcjonariusz uzna, że auto stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze, może zabronić dalszej jazdy.

W taryfikatorze mandatów nie ma opisanego mandatu, który policjant mógłby nałożyć bezpośrednio za brak badania technicznego. Może jednak nałożyć mandat za złamanie innych przepisów z ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z art. 97 Kodeksu Wykroczeń. Podstawą prawną jest w tym przypadku art. 81. ust. 1. kodeksu drogowego, który mówi: "Właściciel pojazdu samochodowego [...] jest obowiązany przedstawiać go do badania technicznego".

Brak polisy OC — poważne konsekwencje finansowe

Największe problemy finansowe mogą spotkać kierowców, którzy nie posiadają ważnej polisy OC. Już podczas kontroli drogowej, jeśli okaże się, że na pojazd nie ma ważnej polisy OC, sporządzany jest wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Jeśli auto jest zarejestrowane poza Wspólnotą, jest ono usuwane z drogi na koszt właściciela, zgodnie z art. 130a. ust. 1. ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Nawet jeśli nie doszło do kontroli drogowej, UFG z dużym prawdopodobieństwem samodzielnie nałoży karę za brak ważnej polisy OC. Wysokość kary jest zależna od liczby dni, przez które pojazd nie był ubezpieczony. Dla samochodów osobowych kary zaczynają się od kwoty 1700 zł i mogą wynieść aż do 8480 zł, jeśli auto nie miało polisy dłużej niż 14 dni.

Jednak największym obciążeniem finansowym dla właściciela pojazdu będzie sytuacja, w której spowoduje on poważne szkody. W takim przypadku UFG wypłaci odszkodowanie, a następnie zażąda zwrotu tzw. regresu, czyli zwrotu kosztów wypłacenia odszkodowania poszkodowanemu. Kwoty te mogą być bardzo wysokie i nie mają górnego limitu.

Warto zwrócić uwagę, że koszty regresu ponosi zarówno sprawca zdarzenia, jak i właściciel pojazdu, którym zdarzenie zostało spowodowane, jeśli są to dwie różne osoby. Nie ma znaczenia, czy kierowca był świadomy braku polisy OC.

Brak wpisu o zainstalowaniu instalacji LPG

Innym powodem do zatrzymania dowodu rejestracyjnego jest brak wpisu o zainstalowaniu instalacji LPG. Podstawą prawną jest tu art. 131. ust. 1. ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi:

"Policjant […] zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie […] uzasadnionego przypuszczenia, że dane dotyczące dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) zawarte w centralnej ewidencji pojazdów nie odpowiadają stanowi faktycznemu".

W takim przypadku mogą pojawić się problemy. Nielegalnie zamontowana instalacja LPG nie jest łatwa do zalegalizowania, ponieważ wymaga posiadania wszystkich dokumentów potrzebnych do przeprowadzenia pierwszego badania technicznego, które uprawnia do wpisu do dowodu rejestracyjnego.

Wśród wymaganych dokumentów jest także faktura na montaż, której kierowca sam sobie nie wystawi, a znalezienie warsztatu, który to zrobi, może nie być łatwe, nie mówiąc już o tym, że byłoby to nielegalne. Diagnosta również nie przeprowadzi badania technicznego bez wymaganych dokumentów. Zgodnie z prawem, taką instalację należy zdemontować lub wymienić na legalną.

Brak wpisu o zamontowaniu haka

Sytuacja jest podobna w przypadku braku wpisu o zamontowaniu haka. Różnica polega na tym, że proces legalizacji haka jest znacznie prostszy. Wystarczy udać się na stację kontroli pojazdów i poddać auto dodatkowemu badaniu technicznemu. Następnie, z dokumentami od diagnosty, trzeba udać się do wydziału komunikacji i zalegalizować hak.

Jeśli policjant zdecyduje o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego, to nie jest to duża strata, ponieważ procedura i tak wymaga wizyty w wydziale komunikacji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)