Rozpędził lamborghini na A2 do 224 km/h. Jego tłumaczenia nie przekonały policjantów

34-latek z województwa mazowieckiego miał odprowadzić lamborghini huracan swojemu szefowi z Niemiec. Najwidoczniej bardzo mu się śpieszyło, bo jadąc autostradą A2 rozpędził auto do ogromnej prędkości. Kara go nie ominęła.

Prędkość z jaką poruszało się lamborghini była ogromna nawet jak na autostradę
Prędkość z jaką poruszało się lamborghini była ogromna nawet jak na autostradę
Źródło zdjęć: © KWP w Gorzowie Wielkopolskim

20.07.2023 | aktual.: 20.07.2023 15:48

Cała sytuacja miała miejsce we wtorek, 18 lipca na lubuskim odcinku autostrady A2 na wysokości Rzepina. Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego zauważyli sportowe auto jadące lewym pasem ruchu w kierunku granicy. Kierowca poruszał się bardzo szybko, więc mundurowi postanowili go "sprawdzić". Okazało się że lamborghini huracan pędzi z prędkością 224 km/h, co jest prędkością zdecydowanie zbyt dużą nawet jak na autostradę.

Szalona jazda kierowcy lamborghini na autostradzie. Szaleńczą jazdę przerwali policjanci.

Auto zostało zatrzymane do kontroli. Za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego. Swój pośpiech tłumaczył tym, że jedzie tylko odstawić auto swojemu szefowi do Niemiec. To nie przekonało policjantów, którzy ukarali kierowcę mandatem karnym w wysokości 2500 złotych i 15 punktami karnymi.

A2 to międzynarodowa trasa E-30 łącząca Polskę z państwami Europy Zachodniej. Ruch tranzytowy i turystyczny zwłaszcza w wakacje jest tu bardzo duży. Dlatego tak ważna jest prawidłowa i skuteczna reakcja policjantów na wszelkie próby łamania prawa. Tylko w ten sposób możliwe jest zachowanie bezpieczeństwa wszystkich jadących tędy kierowców.

podinspektor Marcin Maludy KWP w Gorzowie Wielkopolskim
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)