Rodzinny SUV w bezkonkurencyjnej cenie. Trudno o bardziej rozsądny wybór
Czy da się kupić nowego, dobrze wyposażonego SUV-a za mniej niż 100 tys. zł? To pytanie, które zadaje sobie wielu klientów w Polsce. Odpowiedź znajdą w salonach MG.
Kompaktowy SUV jest dziś marzeniem wielu młodych rodzin, szczególnie tych, które lubią podróżować i aktywnie spędzać czas. Nie może być przy tym za duży, by sprawdził się na co dzień w mieście, ale powinien być wystarczająco przestronny i wygodny, żeby pojechać w dłuższą trasę.
Chętnych na tak wszechstronne modele przybywa, więc producenci prześcigają się w ofertach. Konkurencja w segmencie jest ogromna. W wielu przypadkach takie auto ma pełnić rolę jedynego w rodzinie, więc wybór często jest przemyślaną, wspólną decyzją, podyktowaną względami finansowymi i zdrowym rozsądkiem.
Tacy klienci zdecydowanie cenią sobie dobry stosunek ceny do jakości. Bardziej niż marka, interesuje ich konkretna wartość. Chcą dostać jak najwięcej za jak najmniej i właśnie dlatego powinni zainteresować się ofertą MG.
ZS to modnie wyglądający SUV, który ma ponad 4,4 metra długości oraz 443-litrowy bagażnik. Jest nieco większy od rynkowych konkurentów w postaci Škody Kamiq czy Renault Captura, a przy tym wystarczająco kompaktowy, by zapewnić łatwe użytkowanie w mieście.
W porównaniu z konkurencją wypada świetnie w kwestii stosunku ceny do napędu i wyposażenia – za bazową odmianę ze 115-konnym silnikiem 1.5 trzeba zapłacić 85 500 zł. Już w standardzie dostaniemy tu m.in. pakiet systemów wsparcia kierowcy z tempomatem (adaptacyjnym w Hybrid+), cyfrowe zegary o przekątnej 12,3 cala czy rozbudowane multimedia z ekranem o przekątnej 10,25 cala.
Alternatywą jest 197-konna hybryda wyceniana na 98 900 zł. Tu oszczędność w stosunku do konkurentów jest jeszcze wyraźniejsza. Za porównywalną Toyotę czy Renault trzeba zapłacić ok. 20 tys. zł więcej.
Dodatkowo MG oferuje aż 7-letnią gwarancję, której na próżno szukać u rywali, a teraz, na koniec roku, jest oferowane z bardzo atrakcyjnym prezentem, który ograniczy początkowe koszty eksploatacji. Mowa o karcie paliwowej Orlen pokrywającej zapotrzebowanie na paliwo wystarczające do przejechania pierwszych 10 tys. km.
Klienci zdecydowani na hybrydę mogą też skorzystać ze specjalnego finansowania w postaci leasingu od 101 proc. lub nieoprocentowanego kredytu 50/50, w którym płacimy połowę wartości auta przy odbiorze, a drugą połowę po roku, bez żadnych odsetek. Trudno o lepszą ofertę dla tych, którzy potrafią liczyć pieniądze.