Przeszukanie samochodu przez policjanta. Zobacz, jakie masz prawa
Policja ma prawo zatrzymać każdy pojazd w celu przeprowadzenia kontroli drogowej. Funkcjonariusz może poprosić kierowcę o okazanie prawa jazdy oraz sprawdzić jego stan trzeźwości. Ale co jeśli usłyszymy od policjanta: "Proszę otworzyć bagażnik"? Czy zawsze ma on prawo do tego?
09.10.2023 13:59
Przeszukanie samochodu to poważna ingerencja w naszą prywatność, która jest chroniona przez przepisy konstytucyjne. Dlatego przeszukanie pojazdu nie może być częścią rutynowej kontroli drogowej. Jest to czynność dowodowa, która powinna nastąpić tylko po wszczęciu postępowania przygotowawczego. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, policja musi mieć uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że w samochodzie znajdują się przedmioty, które mogą stanowić dowód w sprawie lub które podlegają zajęciu w postępowaniu karnym.
Istnieją jednak pewne wyjątki od tej reguły. Policjant może samodzielnie zdecydować o przeszukaniu samochodu, jeśli jest to niezbędne do natychmiastowego zabezpieczenia śladów lub dowodów przestępstwa.
Kontrola bagażnika jest również możliwa w "środkach transportu lądowego", zgodnie z piątym punktem art. 15 Ustawy o policji. Ale i tu jest pewien warunek. Funkcjonariusz musi mieć uzasadnione podejrzenia, że osoba kierująca samochodem lub osoba, która się w nim znajduje, popełniła czyn zagrożony karą. W praktyce może to być informacja o popełnieniu przestępstwa, wcześniejsze ustalenia w toku śledztwa, a nawet przypadkowa obecność w czasie i miejscu dokonania przestępstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli przeszukanie samochodu jest elementem procesu karnego, to czynności te zwykle poprzedza wydanie przez prokuratora postanowienia o przeszukaniu. W tym postanowieniu powinny znaleźć się dane osoby, której samochód ma być przeszukany, a także lista rzeczy, które policja spodziewa się znaleźć w samochodzie. Przed rozpoczęciem przeszukania, funkcjonariusz powinien poinformować właściciela lub użytkownika samochodu o swoim zamiarze przeszukania i o tym, czego szuka.
Jeśli poszukiwany przedmiot zostanie dobrowolnie przekazany policji, nie ma już podstaw do kontynuowania przeszukania. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy w postanowieniu prokuratorskim nie ma listy przedmiotów, które policja chce znaleźć.
Jeśli policjant chce przeprowadzić kontrolę bagażnika, nie musi mieć na to postanowienia prokuratorskiego. Jednak musi podać podstawę prawną kontroli (art. 15 p. 5 Ustawy o policji) oraz jej przyczynę. Co jeśli powody podjęcia kontroli bagażnika wydają się nam naciągane? Teoretycznie można sobie wyobrazić sytuację, w której policjant postanawia skontrolować bagażnik po prostu z czystej złośliwości.
Nawet w takim przypadku nie mamy prawa odmówić policjantowi. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy całkowicie bezbronni. Przede wszystkim powinniśmy pilnować przestrzegania przepisów. Policjant nie ma prawa kontrolować bagażnika, jeśli kierowca nie jest tego świadkiem. Każda czynność policjanta powinna zostawić ślad w notatniku służbowym, ale to nie musi oznaczać końca formalności.
Na wniosek właściciela samochodu, funkcjonariusz ma obowiązek sporządzić protokół z kontroli. Jeśli kontrola bagażnika byłaby po prostu środkiem represji względem kierowcy, policjant może zrezygnować z niej, stojąc przed koniecznością wypełniania dodatkowych dokumentów. Jeżeli jednak kontrola jest rzeczywiście uzasadniona, na pewno nie przestraszy się formalności.
Podczas sporządzania protokołu, należy zadbać o to, aby zawierał on wszystkie uwagi dotyczące prawidłowości przeprowadzenia kontroli. Należy przy tym bezwzględnie trzymać się prawdy. Próba zaszkodzenia policjantowi poprzez fałszywe oskarżenia co do przebiegu kontroli może mieć poważne konsekwencje. Jeśli zażalenie dotyczy przekroczenia uprawnień przez policjanta, dokument może zostać potraktowany jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a wówczas nierozważny kierowca może zostać wezwany przez prokuratora na przesłuchanie.
Z policją zawsze warto współpracować. Przecież jej zadaniem jest dbanie o nasze bezpieczeństwo. Ale warto również znać swoje prawa, aby uniknąć ewentualnych nadużyć.