Przejechał go własny traktor. Później było tylko gorzej
29-letni traktorzysta zadzwonił po służby ratunkowe, bo przejechał go własny traktor. Niecodzienne zdarzenie okazało się dopiero początkiem jego problemów.
02.05.2023 | aktual.: 03.05.2023 08:22
Do zdarzenia doszło w niedzielę 30 kwietnia br. wieczorem na terenie gminy Rudnik (woj. lubelskie). Dyżurny krasnostawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie lasu jeździ traktorzysta i możliwe, że jest pod wpływem alkoholu. Chwilę później na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, prosząc o karetkę pogotowia i tłumacząc, że spadł z ciągnika. Nie zgadniecie, kto to był...
Policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, znaleźli poturbowanego mężczyznę. Jak się okazało, był nim 29-letni mieszkaniec gminy Rudnik. Ten sam, którego "nietypowe" zachowanie zgłaszano krasnostawskiej komendzie. Mężczyzna w trakcie jazdy spadł z ciągnika, a następnie wpadł pod jego koła. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Teraz 29-latek odpowie za swoje czyny. Oprócz wysokich kar finansowych i zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.