Przeczytaj, zanim zatankujesz. Łatwo zniszczyć silnik
15.01.2024 17:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mechanicy ostrzegają, że paliwa reklamowane jako "szlachetne" lub "sportowe" mogą w rzeczywistości przynieść więcej szkód niż korzyści, zwłaszcza dla starszych silników z większym przebiegiem. Wbrew powszechnemu przekonaniu, takie paliwa nie przedłużają żywotności silników, a mogą nawet skrócić ich żywotność.
Mechanicy nie podzielają przekonania koncernów paliwowych, które twierdzą, że paliwa premium są zawsze dobre lub przynajmniej nie szkodzą. Chociaż niezależne testy przeprowadzone przez ADAC potwierdzają, że zużycie paliwa premium może spaść o 1-5 proc., to jednak ceny tych paliw są zazwyczaj wyższe o ponad 5 proc. Teoretycznie, paliwa premium mogą zwiększyć osiągi samochodu, ale rzadko kiedy kierowcy korzystają z pełnej mocy silnika.
Jednak wszystkie te argumenty mogą okazać się nieistotne, gdy starszy silnik z dużym przebiegiem zostanie zasilony paliwem premium. Ekspert sieci ProfiAuto Serwis, Adam Lehnort, zebrał doświadczenia i spostrzeżenia mechaników na ten temat.
– Co powinno pomóc, może wręcz zaszkodzić samochodom z dużym przebiegiem" - mówi Lehnort. – Dodatki uszlachetniające i myjące obecne w paliwach premium mogą wypłukiwać nagromadzone w silniku zanieczyszczenia, które następnie zmieszają się z olejem w misce olejowej. Mogłoby się wydawać, że to dobrze, bo mamy czysty silnik, a olej wymieniamy przecież na bieżąco. Ale wypłukany w ten sposób nagar zmniejszy szczelność tłoka w cylindrze, co obniży stopień sprężania i skutkować będzie zmniejszeniem mocy silnika, a nie jej podwyższeniem. Co więcej, detergenty zastosowane w paliwach premium mogą wypłukiwać zawarte w układzie paliwowym zanieczyszczenia, które z kolei są w stanie uszkodzić wtryskiwacze – dodaje mechanik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lehnort szczególnie odradza stosowanie paliw premium i tych o wyższej liczbie oktanowej w silnikach niewyposażonych w czujnik spalania stukowego. Chociaż dotyczy to głównie jednostek z lat 90. lub starszych, na rynku jest wciąż sporo takich aut, a ich właściciele nie zawsze oszczędzają na wszystkim.
Lehnort wyjaśnia, że paliwa premium zawierają tzw. dodatki przeciwstukowe, które mają zapobiegać wypaleniu tłoków i zaworów, a nawet uszkodzeniu głowicy silnika w wyniku spalania stukowego. Jeśli silnik nie jest wyposażony w czujnik spalania stukowego, to paliwo o zwiększonej liczbie oktanów może spowolnić proces spalania do tego stopnia, że silnik nie tylko nie zyska, ale wręcz straci swoją pierwotną moc.
Aby paliwo o zwiększonej liczbie oktanowej przyniosło pozytywny efekt, trzeba by zmienić kąt wyprzedzenia zapłonu i w związku z tym już zawsze tankować takie paliwo.
Jeśli myślisz o zatankowaniu do swojego starego auta paliwa premium, mechanicy mają lepszą propozycję. Zamiast paliwa premium, proponują dodanie do paliwa specjalnej chemii, na przykład co 5 tys. km przebiegu. Takie produkty, opracowane specjalnie z myślą o silnikach, nie są już czymś w rodzaju "czary mary", ale według mechaników są dobrym zamiennikiem dla paliw premium.
Chodzi zwłaszcza o produkty inżynierii molekularnej z nano- i mikrotechnologią (m.in. grafenu), których efekty potwierdzane są w warunkach drogowych, w testach długodystansowych, na hamowniach i w sporcie wyczynowym. W ogólnym rozrachunku jest to też opcja przyjaźniejsza dla portfela, jeśli porównamy ich ceny do regularnego tankowania paliw uszlachetnionych.