Projektant BMW broni stylistyki nowych modeli marki

Najnowsze modele BMW wyglądają kontrowersyjnie. Głównie za sprawą ogromnej atrapy chłodnicy, która nie podoba się większości zagorzałych fanów aut z Bawarii. Główny stylista BMW - Adrian van Hooydonk - twierdzi, że takie rozwiązanie pozwala się wyróżnić i zamierza stosować je w przyszłości.

Concept 4 to jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów BMW ostatnich lat.
Concept 4 to jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów BMW ostatnich lat.
Źródło zdjęć: © fot. redakcja autokult
Aleksander Ruciński

11.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:46

Grille nowych BMW mają monstrualne rozmiary. Widać to szczególnie w największych modelach takich jak Seria 7 czy X7. Na ostatnim salonie we Frankfurcie zaprezentowano jednak nieco mniejszy pojazd, jakim jest Concept 4, w którym "nerki" wyglądają naprawdę karykaturalnie. Nie zabrakło głosów mówiących o tym, że nietypowy przód nijak nie pasuje do charakteru sportowego i eleganckiego coupe, a styliści BMW dawno przekroczyli granicę przesady.

Mimo to główny projektant marki, Adrian van Hooydonk, broni wyglądu najnowszych modeli. W wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Autocar przyznał, że jest świadom, ile skrajnych emocji budzi stylistyka BMW, szczególnie wśród zagorzałych fanów marki. Oświadczył jednak, że jest to zamierzone działanie, które pozwoli firmie wyróżnić się z tłumu coraz bardziej podobnych do siebie aut.

BMW chce być unikatowe, a ogromny grill jest elementem, który bez wątpienia tę unikatowość zapewni. Van Hooydonk chce, by ludzie, patrząc na najnowsze BMW, nie mieli wątpliwości, z jaką marką mają do czynienia. Podzielona atrapa chłodnicy od lat stanowi wyróżnik samochodów z Bawarii. Jej powiększenie w celu podkreślenia odrębności wydaje się więc naturalnym procesem.

Wszystko wskazuje, że będziemy musieli przyzwyczaić się do nowego wizerunku BMW. Firma nie zamierza się bowiem wycofać z obranego kierunku stylistycznego. Czy to zła wiadomość? Wyniki sprzedaży pokazują, że klientom taki design najwyraźniej się podoba. Warto też zauważyć, że kilkanaście lat temu, za czasów Chrisa Bangle'a i modeli E60 czy E65, także nie brakowało krytycznych głosów dotyczących ich stylistyki. Mimo wszystko były to auta, które odniosły ogromny sukces rynkowy. Nie zdziwimy się, jeśli teraz będzie podobnie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)