Prawdziwy gangus z krwi i kości na sprzedaż. Mercedes-Benz 300 CE 6.0 AMG "Hammer" trafił na aukcję
W swoim czasie kosztował więcej niż Rolls Royce Corniche II, ale gdy spuściło się go ze smyczy na autobahnie potrafił prześcignąć Dodge’a Vipera GTS czy Porsche 911 (993) Turbo S. Teraz limitowany mercedes został wystawiony na aukcji RM Sotheby’s.
03.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:52
Jest przełom lat 80. i 90. Gdyby gangsterzy podjechali takim samochodem pod sklep, aby odebrać haracz, na sam widok "młota" pieniądze same wylatywałyby z okien. Jest jednak kilka problemów – musieliby wydać na niego aż o 100 tys. niemieckich marek więcej niż na szykowną Testarossę, bowiem Mercedes "Hammer" kosztował wtedy niebotyczne 335 tys. marek! Inną przeszkodą byłaby dostępność tego auta. Wyprodukowano zaledwie 12 sztuk. Teraz jedna z nich pojawi się na aukcji domu RM Sotheby’s w Londynie 24 października.
Na oficjalnej stronie domu aukcyjnego przytoczono całą historię pojazdu, gdzie możemy się dowiedzieć, że bardzo mroczny i groźnie wyglądający "młot" opuścił fabrykę… cały na biało. Użytkowany był w Japonii, a data pierwszej rejestracji przypada na 1995 rok. 19 lat później aukcyjny mercedes wraca na Stary Kontynent, do Holandii, gdzie zostaje przemalowany na czarno.
Obecny właściciel nabył pojazd w 2017 roku i dokończył remont auta nie wracając do oryginalnego lakieru. Licznik wskazuje niecałe 78 tys. km, a sprzedający zapewnia, że samochód jest w doskonałym stanie. Patrząc na zdjęcia trudno się z nim nie zgodzić.
Mercedes-Benz 300 CE 6.0 AMG "Hammer" pojawił się pod koniec lat 80. Nadwozie zostało pozbawione słynnej "gwiazdy", otrzymało poszerzający body kit i bardzo skromną jak na swoje możliwości lotkę na klapie bagażnika. W skład wyposażenia wchodziły kubełkowe, elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele, klimatyzacja czy tempomat.
Ale najważniejsze znajduje się pod maską – 385-konny, 6-litrowy silnik V8 z 4 zaworami na cylinder, który generuje 566 Nm! Napęd przenoszony jest na tylne koła za pośrednictwem 4-biegowej przekładni automatycznej.
Nie bez powodu prędkościomierz został wyskalowany do 320 km/h, bowiem "młot" rozpędza się nawet do 305 km/h. To tylko o 20 km/h mniej niż Ferrari F40. Nieco ponad 5 sekund, a "Hammer" jedzie już setką. Dziś ten wynik osiągają hot-hatche, ale ówcześnie był zarezerwowany dla superaut.
Prognoza cenowa domu aukcyjnego to 180-220 tys. funtów (od ok. 882 do ok. 1,078 mln zł).