Pozew zbiorowy przeciwko BMW w USA. Wszystko przez... uchwyty na kubki

Wrażliwy moduł elektroniczny i płyny to nienajlepsze połączenie. Dlaczego więc BMW zamontowało go w okolicy uchwytów na kubki? Sprawie bliżej przyjrzy się amerykański sąd.

Największy SUV BMW nie lubi wilgoci
Największy SUV BMW nie lubi wilgoci
Źródło zdjęć: © fot. Szymon Jasina
Aleksander Ruciński

21.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 13:56

Amerykańskie prawo w zdecydowanej większości przypadków sprzyja konsumentom. Właśnie dlatego większość niedociągnięć producentów samochodów, wychodzi na jaw za Oceanem. Najświeższa sprawa, o której donosi portal Courthouse News, dotyczy BMW, a konkretniej uchwytów na kubki w modelu X7, które w niesprzyjających okolicznościach mogą doprowadzić do unieruchomienia całego auta.

Jak to możliwe? Okazuje się, że tuż pod miejscem zaprojektowanym do przechowywania napojów w trakcie podróży zamontowany jest moduł odpowiedzialny za działanie poduszek powietrznych. Wystarczy podobno trochę wilgoci, by zakłócić jego funkcjonowanie.

Biorąc pod uwagę, że X7 to nowoczesny i skomplikowany samochód, zwarcie w module poduszek skutkuje przejściem pojazdu w tryb awaryjny, a w skrajnych przypadkach nawet niemożnością dalszej jazdy. Problem podobno jest dość powszechny. Przynajmniej na tyle, by w stanie Kalifornia wpłynął pozew zbiorowy przeciwko bawarskiemu producentowi.

Użytkownicy, którym zdarzyło się rozlać coś w okolicy uchwytów na kubki i doprowadzić tym samym do uszkodzenia pojazdu, zgłosili się do ASO. Niestety BMW odmówiło bezpłatnej naprawy, twierdząc, że fizycznie uszkodzony element nie podlega gwarancji. Koszt nowego modułu wynosi natomiast około 3 tys. dolarów.

Nietrudno jednak wysnuć wniosek, że cała konstrukcja najwyraźniej nie została zbyt dobrze przemyślana. Umieszczenie wrażliwego modułu w miejscu podatnym na zalanie wydaje się słabym pomysłem, z którego producent powinien jak najszybciej się wycofać. Niewykluczone, że opisywany pozew przyspieszy tę decyzję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)