Potężne Audi RS Q8 oficjalnie. To naprawdę szybki SUV

Wściekła zieleń w Audi. Dlaczego nie?
Wściekła zieleń w Audi. Dlaczego nie?
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

21.11.2019 08:04, aktual.: 22.03.2023 17:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Audi RS Q8 nareszcie oficjalnie pokazało swoją twarz. Nastąpiło to kilka tygodni po tym jak ustanowiło nowy rekord Nürburgringu w segmencie SUV-ów. To bardzo zaawansowana technicznie maszyna, zasilana wyjątkowo mocnym silnikiem i zaskakująco szybka jak na pojazd tych rozmiarów.

RS Q8 zadebiutowało właśnie podczas salonu samochodowego w Los Angeles, co pokazuje, że Niemcy wiążą spore nadzieje także z amerykańskim rynkiem. Nic dziwnego, gdyż klienci za Oceanem kochają SUV-y - także te sportowe. Podobnie jak mocne silniki, a ten w najnowszym Audi nie pozostawia nic do życzenia. Ma aż 600 KM mocy i szalone 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Takie parametry pozwalają osiągać setkę w czasie 3,8 sekundy. Sprint od 0 do 200 km/h trwa natomiast 13,7 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Na życzenie jednak można pozbyć się limitera. Wówczas RS Q8 pojedzie nawet 305 km/h. To osiągi godne supersamochodu zamknięte w nadwoziu dużego i praktycznego SUV-a.

Rekord Nürburgringu nie powinien więc dziwić. Potężne Audi pokonało legendarny tor w czasie 7 minut i 42,2 sekundy. Spora w tym zasługa także świetnie zestrojonego, adaptacyjnego, pneumatycznego zawieszenia, bardzo wydajnych hamulców wykorzystujących tarcze o średnicy 420 mm i 370 mm oraz oczywiście napędu na cztery koła sprzężonego z szybką, 8-stopniową przekładnią automatyczną. Chętni mogą także zdecydować się na opcjonalne, ceramiczne hamulce, czy sportowy dyferencjał o ograniczonym uślizgu.

Obraz
© mat.prasowe

Jak przystało na ostrą wersję, RS Q8 prezentuje się bardziej agresywnie niż standardowe Q8. Uwagę przykuwają nowe zderzaki i progi, dodatkowe wloty powietrza, spojler tylnej klapy, czy dyfuzor, w który wkomponowano dwie pokaźne końcówki wydechu. Każdy z tych elementów poprawia nie tylko prezencję nadwozia, ale i jego aerodynamikę. Standardem są felgi o średnicy 22 cali. W opcji można także nabyć większe, 23-calowe.

Wnętrze także nieco różni się od cywilnego wydania. Króluje tu skóra Nappa oraz Alcantara w ciemnych barwach. Standardowe fotele zastąpiono odpowiednikami z lepszym trzymaniem bocznym i szerszym zakresem regulacji. Szkoda tylko, że Audi nie zrezygnowało z wszechobecnej, fortepianowej czerni na rzecz aluminium. Jest za to całkiem sporo włókna węglowego - głównie na boczkach drzwi i w dolnej części kokpitu.

Ile trzeba za to wszystko zapłacić? Podstawowe wydanie bez jakichkolwiek dodatkowych opcji w Niemczech kosztuje 127 tysięcy euro, czyli jakieś 550 tysięcy złotych. Podobnie jak konkurencyjne BMW X5 M i tak jak w przypadku SUV-a z Bawarii ostateczną kwotę bardzo łatwo zwiększyć korzystając z bogatej listy dodatków.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/55]
Źródło artykułu:WP Autokult
Audicrossover/suvpremiera
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (9)
Zobacz także