Połowy usług nie ma, pieniądze szły na inne cele. NIK sprawdził CEPiK

Papierowe dokumenty w cyfrowym świecie są coraz mniej potrzebne. Usług wciąż jednak brakuje.
Papierowe dokumenty w cyfrowym świecie są coraz mniej potrzebne. Usług wciąż jednak brakuje.
Źródło zdjęć: © WP | Autokult
Tomasz Budzik

21.05.2024 11:36, aktual.: 21.05.2024 12:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z audytu modernizacji Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Jak się okazuje, nie wszystko przebiega tak, jak moglibyśmy tego chcieć. Spośród 14 planowanych funkcji istnieje tylko sześć, a prace nad nowym systemem trwają od lat.

Lata płyną, CEPiK stoi

CEPiK powstawał w latach 2003-2010. Choć system był potrzebny i użyteczny, od razu na jaw wyszły jego braki. Dlatego w 2013 r. Ministerstwo Cyfryzacji podpisało z Centralnym Ośrodkiem Informatyki umowę na modernizację systemu. CEPiK 2.0 budowany jest od ponad 10 lat. Mimo to nie mamy do dyspozycji wszystkich spośród jego planowanych funkcji. Jak to możliwe? Takie samo pytanie zadano sobie w NIK-u i postawiono na nie odpowiedzieć. Pod koniec 2023 r. instytucja przeprowadziła audyt w tej sprawie, a teraz opublikowała raport. Nie jest on pochlebny.

W listopadzie 2017 r. uruchomiono Centralną Ewidencję Pojazdów 2.0. Nie zdołano jednak uruchomić Centralnej Ewidencji Kierowców 2.0 i w 2018 r. umowa została rozwiązana. Zdaniem NIK-u, była to dobra decyzja, bo kontynuowanie działań skutkowałoby oddaniem do użytku systemu już przestarzałego. Odłożyło to jednak sprawę w czasie. Jak się okazało, na długo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W lutym 2021 r. strona rządowa wybrała Wytwórnię Papierów Wartościowych na wykonawcę modernizacji CEK-u. Do podpisania umowy jednak nie doszło, a potem zadania Ministerstwa Cyfryzacji przejęła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Ministerstwo Cyfryzacji ponownie utworzono w maju 2023 r. W efekcie modernizacja systemu nie przebiegała tak sprawnie, jak powinna.

Funkcji wciąż brakuje

Do tej pory stworzono następujące usługi w ramach CEPiK-u 2.0:

  • Historia pojazdu – uruchomiona w 2017 r.;
  • Bezpieczny autobus – uruchomiona w 2017 r.;
  • Mój Pojazd – uruchomiona w 2018 r.;
  • Sprawdź uprawnienia kierowców – uruchomiona w 2020 r;
  • Normy emisji spalin EURO w historii pojazdu oraz w aplikacji mObywatel - uruchomiona w 2023 r.;
  • Historia pojazdu w aplikacji mObywatel - uruchomiona w 2023 r.

Wciąż czekamy jednak na osiem usług, które mają być realizowane przy pomocy CEPiK:u 2.0. Są to:

  • Sprawdź uprawnienia kierowcy;
  • Sprawdź swoje uprawnienia;
  • Udostępnij swoje dane pracodawcy;
  • Sprawdź informację o swoich punktach karnych (funkcja przebudowana);
  • Sprawdź szkołę jazdy i instruktora;
  • Złóż wniosek o kartę kwalifikacji kierowcy;
  • Uzyskaj prawo jazdy;
  • Przypominaj o terminach.

Mimo upływu lat więcej usług czeka na uruchomienie niż do tej pory uruchomiono. Jak informuje NIK, dodatkowo zapowiedziano, że w przyszłości dzięki zmodernizowanej bazie CEPiK będzie można elektronicznie złożyć wniosek o rejestrację pojazdu czy wygenerować umowę dotyczącą jego sprzedaży. Skąd problemy i opóźnienia? Z jednej strony – zdaniem NIK-u – wynikają one ze zmian w koncepcji sprawowania władzy i realizacji zadania. Nie bez znaczenia są też pieniądze.

"Zawirowania" z funduszami

Utrzymanie i rozwój systemu CEPiK – zgodnie z przepisami – są możliwe dzięki Funduszowi CEPiK. Wpływają na niego pobrane od kierowców opłaty ewidencyjne za zawierane polisy OC, wykonywane badania techniczne pojazdów, a także wydawanie praw jazdy czy dowodów rejestracyjnych. Problem w tym, że sam CEPiK 2.0 nie gromadził danych na temat należnych opłat i nie generował informacji dotyczącej kwot, jakie powinny wpływać na rachunek Funduszu CEPiK. Ministerstwo Cyfryzacji nie monitorowało więc tego, czy w danym miesiącu fundusz został zasilony należnymi kwotami.

Kontrola NIK-u wykazała, że 11 spośród 14 sprawdzonych starostw terminowo przekazywało należne pieniądze. Jednak w przypadku stacji kontroli pojazdów aż 57 proc. zakładów nie przekazywało opłat na czas. Pięć spośród 14 stacji kontroli pojazdów nie przesłało do Ministerstwa Cyfryzacji wszystkich sprawozdań na temat pobranych płatności.

Wątpliwości NIK-u budzi również to, jak wykorzystywano pieniądze, które udało się na Fundusz CEPiK-u zebrać. W okresie objętym kontrolą tylko w 2018 r. całość tych funduszy została spożytkowana na CEPiK. Odsetek wpływów do Funduszu, które nie były wykorzystywane na utrzymanie i rozwój CEPiK-u wynosił: 55 proc. w 2019 r., 78 proc. w 2020 r., 59 proc. w 2021 r., 36 proc. w 2022 r. oraz 41 proc. w 2023 r.

"Pieniądze z Funduszu CEPiK, w ramach informatyzacji państwa, przeznaczono m.in. na rozwój i poprawę funkcjonalności systemów ePUAP i e-Dowód, a także na dofinansowanie działalności bieżącej Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego (CSIRT NASK)" – informuje NIK.

Raport NIK-u wskazał błędy i zaniedbania, które czekają na naprawę. Może wtedy uda się przyspieszyć prace nad stworzeniem nowoczesnego systemu, wspierającego kierowców i administrację.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)