Po co i jak glinkować karoserię [poradnik]

Regularne mycie i woskowanie samochodu pomaga dłużej utrzymać lakier w dobrym stanie. Jednak pomiędzy tymi czynnościami warto wykonywać tzw. glinkowanie, które oczyszcza nadwozie niczym tonik pory w skórze.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Wojciech Kaczałek

Po co glinkować karoserię? Zacznijmy od tego, że mycie i czyszczenie nadwozia to nie to samo. Mycie pozwala pozbyć się wierzchniej warstwy kurzu czy błota.

Czyszczenie poprzez glinkowanie polega na usuwaniu wszelkiego mocno przyczepionego do lakieru brudu, drobin asfaltu, nalotu z klocków hamulcowych, żywicy z drzew. Tego typu nalot powoduje, że powłoka z czasem staje się chropowata. Nie zawsze jest to widoczne, lecz szorstkość da się stwierdzić wykonując prosty test. Wystarczy przesunąć dłonią po lakierze, najlepiej przez woreczek lub folię spożywczą, co pozwalaja lepiej wyczuć niedoskonałości.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Glinkowanie nie jest procesem skomplikowanym. Wykonanie tej czynności sprawi, że woskowanie czy polerowanie będzie efektywniejsze, ponieważ powłoka lakiernicza stanie się gładka. Sprawi też, że do karoserii trudniej będzie się przyczepiał brud. Efekt będzie widoczny zwłaszcza po ponownym wyjeździe z myjni lub w czasie deszczu, gdy krople wody będą łatwo spływały z auta.

Ceny za jedno opakowanie glinki zaczynają się od ok. 30 zł. Produkty lepszej jakości są wyceniane na ok. 60 zł. Kompletne zestawy z dwiema kostkami glinki, ściereczką z mikrofibry oraz lubrykantem (o którym za chwilę), to koszt 120-130 zł. Do samochodów młodszych zalecamy glinki delikatne, a do starszych bardziej agresywne.

Jak glinkować karoserię? Należy zacząć od dokładnego umycia i wysuszenia pojazdu. Glinkowanie powinniśmy wykonywać w zamkniętym pomieszczeniu. Unikniemy wtedy ryzyka, że pomiędzy glinkę a nadwozie dostaną się zanieczyszczenia przyniesione przez wiatr.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Na właściwości glinki ma wpływ temperatura. Przy niskiej staje się ona twarda i przy styku z lakierem może go porysować. Ciepły preparat jest bardziej elastyczny. Ale uwaga - wtedy, gdy z glinki nie korzystamy przechowujmy ją w suchym, chłodnym miejscu w zamkniętym pojemniku.

Powłokę powinniśmy glinkować fragment po fragmencie. Dobrze jest, jeśli obszar poddawany pielęgnacji w danym momencie ma rozmiar zbliżony do kwadratu 30x30 cm.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Przed przystąpieniem do glinkowania musimy zwilżyć lakier lub samą glinkę. Do tego celu może posłużyć woda zmieszana z dobrym szamponem samochodowym o neutralnym pH, ale lepiej posłużyć się specjalnym specyfikiem. Tego typu lubrykant jest zwany "poślizgiem".

Od glinki odcinamy lub odrywamy kawałek, który formujemy w placek o średnicy w przybliżeniu 5 cm. Powierzchnię zwilżoną lubrykantem pocieramy delikatnie, bez dużego nacisku. Początkowo glinka może stawiać pewien opór, ale jest to normalne. Wykonujemy ruchy w jednym kierunku (pionowo lub poziomo), a nie koliście.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Glinka z czasem stanie się brudna. Można dany krążek przepłukać w wiaderku z ciepłą wodą, ugnieść ponownie, aby ukryć zanieczyszczenia, bądź też wziąć kolejny kawałek. Jeśli glinka nam upadnie najlepiej jest ją wyrzucić i przygotować następny krążek. Zebrany brud, nawet niewidoczny, może bowiem porysować lakier.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Gdy glinka po danym fragmencie karoserii zaczyna się łatwo ślizgać oznacza to, że powierzchnia jest już należycie oczyszczona. Należy ją następnie przetrzeć do sucha ściereczką z mikrofibry.

Glinka jest teoretycznie produktem wielorazowego użytku. Jeśli dany fragment nie jest bardzo zanieczyszczony możemy go zamknąć do pojemnika i wykorzystać następnym razem. Generalnie jednak lepiej korzystać z nowych kawałków. Specjaliści radzą, żeby glinkować auto 2-4 razy w roku.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Ostrzejszy bat na kierowców. Piraci stracą prawo jazdy jeszcze łatwiej niż do tej pory. Prezydent podpisał zmiany
Ostrzejszy bat na kierowców. Piraci stracą prawo jazdy jeszcze łatwiej niż do tej pory. Prezydent podpisał zmiany
Wyższy limit prędkości. Prezydent podpisał. Docenią to mieszkańcy wsi
Wyższy limit prędkości. Prezydent podpisał. Docenią to mieszkańcy wsi
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Zmiany w prawie z podpisem prezydenta. 17-latkowie za kierownicą. Jakie warunki trzeba spełnić?
Zmiany w prawie z podpisem prezydenta. 17-latkowie za kierownicą. Jakie warunki trzeba spełnić?
Jedno paliwo wciąż wyraźnie droższe, ale widać światełko w tunelu. Mamy nowe prognozy
Jedno paliwo wciąż wyraźnie droższe, ale widać światełko w tunelu. Mamy nowe prognozy
Nadciągająca fala tanich części z Chin zagraża niemieckiemu przemysłowi
Nadciągająca fala tanich części z Chin zagraża niemieckiemu przemysłowi
Jest decyzja. Obowiązkowe kaski dla młodych rowerzystów i użytkowników e-hulajnóg z podpisem prezydenta
Jest decyzja. Obowiązkowe kaski dla młodych rowerzystów i użytkowników e-hulajnóg z podpisem prezydenta
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów
Polacy oszaleli na punkcie SUV-ów. Te modele wybierali w październiku
Polacy oszaleli na punkcie SUV-ów. Te modele wybierali w październiku
Europa traci konkurencyjność. Fabryki części pracują na granicy opłacalności
Europa traci konkurencyjność. Fabryki części pracują na granicy opłacalności
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Jeździł nim znany aktor. Teraz jest na sprzedaż
Jeździł nim znany aktor. Teraz jest na sprzedaż
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥