Papież sprzedaje swoje lamborghini. Kup 580-konną bestię i pomóż potrzebującym

W 2017 roku papież Franciszek dostał jedynego w swoim rodzaju lamborghini huracana RWD. Samochód od początku miał być przekazany na aukcję. Chętni na zakup papieskiego wozu powinni stawić się 12 maja w Monako ze sporym zapasem gotówki.

Tak, samochód został poświęcony.Tak, samochód został poświęcony.
Źródło zdjęć: © Fot. RM Sotheby's
Michał Zieliński

Jeśli ktoś zastanawiając się skąd w Watykanie biały huracan doszukuje się teorii spiskowej, to nie ma co iść tą drogą. Samochód był prezentem od Lamborghini, a za jego przygotowanie odpowiadał specjalny oddział firmy o nazwie "Ad Personam". Zajmują się konfigurowaniem wozów konkretnie pod preferencje klienta i są w stanie zrobić samochód dla każdego – nawet dla papieża.

Wybór lakieru był sprawą oczywistą – w palecie Lamborghini nazywa się Bianco Monocerus. Paski i akcenty to z kolei żółty o nazwie Giallo Tiberino, dzięki czemu huracan z zewnątrz nawiązuje do papieskich barw. Koła są czarno-srebrne pewnie tylko dlatego, że to po prostu dobrze wyglądają. Gdy Franciszek odbierał auto, podpisał się na masce, lecz autografu nie widać na zdjęciach aukcyjnych.

Obraz
© Fot. RM Sotheby's

Wnętrze jest utrzymane w stonowanych barwach. Na fotelach pojawiły się elementy obite białą skórą w odcieniu Bianco Leda Sportivo, jest też kontrastowa, żółta nić. Papież w ogóle nie używał swojego lamborghini. Przewiduje się, że samochód wystawiony na aukcji RM Sotheby's w Monako osiągnie cenę pomiędzy 250 a 350 tys. euro (1-1,5 mln zł).

Środki zebrane ze sprzedaży auta trafią bezpośrednio do papieża, który następnie ma je rozdać wśród potrzebujących. Większość, bo 70 proc., zostanie przekazane obleganemu przez ISIS miastu Nineveh w Iraku, 10 proc. trafi do organizacji Amici per il Centrafrica Onlus i 10 proc. do Pope John XXIII Community Association.

Obraz
© Fot. RM Sotheby's

Nie jest to pierwszy raz, kiedy papież sprzedaje samochód w celach charytatywnych. Wcześniej używany przez niego w USA Fiat 500L pozwolił zebrać 82 tys. dol (ponad 286 tys. zł). W 2016 roku na aukcje trafiły trzy volkswageny golfy sportsvany, którymi papież jeździł podczas pobytu w Krakowie. Żaden z nich nie był jednak 580-konnym, włoskim supersamochodem z napędem na tylną oś.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/13] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne