Nowy Mercedes-Benz klasy S już w Bottrop
Najbardziej znany tuner Mercedesów przedstawił swoje plany dotyczące modyfikacji nowego flagowego modelu ze Stuttgartu. Dostępna będzie między innymi 730-konna wersja tej luksusowej limuzyny.
30.07.2013 | aktual.: 08.10.2022 08:34
Na zdjęciach widoczny jest Brabus klasy S z fabrycznym silnikiem. Tak na dobrą sprawę nie wiadomo, jaka jednostka napędowa mieści się pod maską, ale pewne jest, że nie jest jeszcze dostatecznie zmodyfikowana. Za to nadwozie otrzymało już kilka elementów ozdobnych.
Niewykluczone, że jest to już pełny pakiet stylistyczny oferowany przez Brabusa. Składają się na niego przedni spojler montowany pod zderzakiem, listwy ozdobne na przednich błotnikach, małe dodatki do listew progowych i imitacja dyfuzora z tyłu. Tuner zrezygnował z montażu dodatkowych diod LED z przodu – i dobrze.
Limuzyna ma założone 20-calowe felgi Monoblock R „Platinum Edition” (a na niektórych zdjęciach także Monoblock F) o szerokości 9,0” z przodu oraz 10,5” z tyłu. Dostępne są również zwykłe Monoblock R o średnicy 19”, a także obręcze o innych wzorach, które mogą mieć rozmiary od 19” do 21”. Opony dostarczają firmy Yokohama, Continental oraz Pirelli.
Bardziej sportowe prowadzenie Mercedesa klasy S będzie zapewnione dzięki obniżonemu zawieszeniu. Nowe moduły sterujące będą obniżały wozy z zawieszeniami Airmatic i ABC o około 15 mm.
Wnętrze będzie mogło być uszlachetnione według życzenia klienta. Te osoby, które będą miały problem z doborem materiałów i kolorystyki do kabiny swojego wozu, będą mogły zdać się na pomoc pracowników Brabusa. Ci zaoferują najlepsze materiały, takie jak skóry, drewno oraz Alcantara. Z drobniejszych elementów dostępne będą dywany z logo Brabusa czy rygle drzwi z polerowanej stali. W późniejszym czasie z pewnością pojawi się zestaw iBusiness skierowany do osób potrzebujących biura na kołach.
Najciekawiej zapowiada się komplet pakietów podnoszących osiągi silników. Na razie warsztat z Bottrop przedstawił listę zestawów do motorów V8. Mercedes-Benz S 500 jest wyposażony w 4,7-litrowy silnik z dwiema turbosprężarkami. Dzięki kitowi B50-520 moc 455-konnej konstrukcji zostanie zwiększona do 520 KM. Auto do setki będzie przyspieszać w 4,20 s, a w zależności od zastosowanego ogranicznika rozpędzać się do 250 km/h, 275 km/h lub 300 km/h.
Z kolei Mercedes S 63 AMG dostępny będzie w dwóch odmianach. W słabszej B63-650 będzie miał zamiast 585 KM aż 650 KM. Maksymalny moment obrotowy jednostki napędowej wzrośnie do 1000 Nm. Auto powinno osiągać prędkość maksymalną rzędu 300-320 km/h.
Druga odmiana to wersja B63S-730. Tutaj ulepszeniom również będzie poddany 585-konny 5,5-litrowy silnik V8. Zmiany będą jednak nieco bardziej zaawansowane (o czym przy okazji prezentacji tej konkretnej wersji) i to ma zagwarantować uzyskanie mocy 730 KM i momentu obrotowego 1065 Nm. Prędkość maksymalna Brabusa S 63 AMG B63S-730 będzie elektronicznie ograniczona do 325 km/h.
Na pewno na tych wersjach Brabus nie poprzestanie. Zapewne pojawią się wzmocnione turbodiesle i odmiana S 65 AMG, aż wreszcie pokaże się także około 800-konny S V12 R (być może pod nieco inną nazwą).
Salonowe premiery Brabusów S nastąpią na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie nad Menem.
Źródło: Brabus