Nowy Land Rover Defender nie jest tani, ale i tak będzie hitem - polskie ceny

Najnowsza odsłona Defendera nareszcie wjedzie do polskich salonów. To nowoczesna terenówka, która znacząco różni się charakterem od poprzednika. Nie jest już prostym, spartańskim wozem, a zaawansowaną technicznie, dobrze wyposażoną maszyną, co znajduje swoje odzwierciedlenie w cenie.

To właśnie droższa i praktyczniejsza odmiana 110 powinna cieszyć się większym powodzeniem wśród klientów.To właśnie droższa i praktyczniejsza odmiana 110 powinna cieszyć się większym powodzeniem wśród klientów.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Jak na razie w salonach znajdziemy dwa warianty nadwozia - trzydrzwiowy 90 oraz pięciodrzwiowy 110. W przyszłości dołączy do nich także najdłuższa odmiana 130. Na razie skupmy się jednak na mniejszych i tańszych (co nie znaczy, że tanich) propozycjach. Za bazowy wariant będzie trzeba zapłacić 241 900 złotych.

W zamian otrzymamy wersję 90 z 2-litrowym, 200-konnym silnikiem diesla. Dalej mamy 240-konną jednostkę wysokoprężną za równe 261 tysięcy oraz 300-konnego benzyniaka o takiej samej pojemności i w tej samej cenie. Na szczycie znajdziemy natomiast 3-litrową benzynę o imponującej mocy 400 KM i równie imponującej cenie - 336 300 złotych.

Choć kwoty nie należą do najniższych, nie zdziwimy się, jeśli klienci zamiast bazowego nadwozia 90 będą chętniej sięgać po pięciodrzwiowe 110, co w zależności od wybranego silnika wiąże się z dopłatą w wysokości od 26 700 zł w podstawowym dieslu, 26 800 w przypadku 240-konnego odpowiednika i 300-konnego benzyniaka oraz 29 800 zł, gdy zdecydujemy się na topowy wariant.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

To jednak dopiero początek zabawy. Każdą z wersji będzie można bowiem indywidualizować przy pomocy pakietów Urban, Country, Explorer, Adventure, co z pewnością także wpłynie na ceny. Jak bardzo? Tego jeszcze nie wiemy. Pewnym jest jednak, że korzystając z listy opcji bez problemu przebijemy kwotę 400 tysięcy złotych.

Nowy Defender nie należy do najtańszych propozycji w segmencie, lecz to samo można powiedzieć o jakiejkolwiek innej terenówce marek premium. Poza tym nowy Land Rover praktycznie nie ma konkurencji. Mercedes klasy G, który przychodzi na myśl jako pierwszy to jednak zupełnie inne auto - bardziej luksusowe i kosztujące co najmniej pół miliona złotych. Nie zdziwimy się więc jeśli Defender odniesie duży rynkowy sukces.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę