Nowy Jeep Wrangler pokazany oficjalnie. Czy możemy spać spokojnie?
Jeep zaprezentował pierwsze oficjalne zdjęcia nowego Wranglera, na które czekaliśmy od miesięcy, karmieni różnej maści plotkami na temat tego auta. Mówiło się tyle samo o ewolucji, co rewolucji, ale teraz widać, że amerykański producent wybrał to pierwsze rozwiązanie.
02.11.2017 | aktual.: 01.10.2022 19:36
Na razie możemy mówić głównie o wyglądzie, a ten zmienił się tylko nieznacznie. Nowy Wrangler prezentuje się po prostu jak model po liftingu. Klasyczna sylwetka, a nawet stylistyka obecnej generacji została zachowana, choć złagodniała. Zdecydowanie nowocześniejsze jest oświetlenie. Nie zabrakło natomiast tak klasycznych elementów jak zewnętrzne zawiasy drzwi, zapinki maski czy grube, dobre w chwycie klamki. Jeep Wrangler wciąż ma być prawdziwą terenówką, najlepszą i właściwie jedyną w swojej klasie.
Pierwsze zdjęcia pokazują zarówno czterodrzwiową odmianę Limited jak i krótką, ekstremalnie terenową Rubicon. Zatem oferta pozostanie ta sama, co obecnie. Rubicon jest wersją, którą można nieco ogołocić – z dachu i drzwi – a także położyć przednią szybę.
Wiadomo, że konstrukcja Wranglera się nie zmienia. Jest postawiony na klasycznej ramie, a pomiędzy kołami znajdują się dwa sztywne mosty. Natomiast o rewolucji można mówić w kwestii jednostek napędowych. Prawdziwi puryści tego modelu najbardziej obawiają się czterocylindrowej jednostki benzynowej 2,0 z turbodoładowaniem, która najpewniej będzie oferowana na europejskim rynku zastępując klasyczne V6. Zdaniem miłośników Wranglera, 2-litrowy silnik będzie za słaby i zbyt delikatny. Może być łączony z 8-biegowym automatem.
Amerykanie mogą spać w miarę spokojnie, ponieważ pojawia się coraz więcej plotek na temat zmodyfikowanego silnika benzynowego 3,6 Pentastar, który jest idealnym źródłem napędu do tego auta, ale w Europie może być nieoferowany ze względu na normy spalin. Nie ma natomiast wątpliwości co do tego, że Wrangler będzie wyposażony w sprawnie działający, prosty napęd na cztery koła i reduktor.
Premiera kolejnej generacji kultowego Jeepa, ikony aut terenowych, nastąpi 29 listopada podczas Los Angeles Auto Show. Zatem już niebawem.
Zobacz także