Nowa Alfa Romeo Stelvio, czyli jak połączyć serce i rozum

Słyszysz Alfa Romeo i od razu przed oczami widzisz samochód, który imponuje designem, uzależnia dynamiką jazdy i wciąga w sam środek akcji podczas pokonywania zakrętów. Tak było od zawsze i tak jest w nowych modelach, m.in. w odświeżonym Stelvio, w którym zachowano i uwypuklono DNA marki. Dodano również coś jeszcze! Teraz ten fascynujący samochód wyposażany jest w najbardziej nowoczesne i innowacyjne technologie, a do tego oferowany jest w szalenie korzystnym leasingu 105% i z gwarancją przedłużoną do 5 lat. Zresztą, zobaczcie sami.

Zmysłowa linia nadwozia, długa maska i zadarty tył – te cechy, tak typowe dla aut o sportowych aspiracjach, nadal wyróżniają Stelvio wśród innych samochodów klasy premium. Wraz z duchem czasu, model został zauważalnie odświeżony. Największą zmianą są oczywiście nowe reflektory z przyciemnionymi kloszami, których oświetlenie LED nawiązuje kształtem do świateł w ekscytujących autach koncepcyjnych z ostatnich lat, a także do wprowadzonego ostatnio do oferty Tonale – nowego, kompaktowego SUV-a. Zmieniono również wygląd tylnych lamp, a wewnątrz znalazł się 12,3-calowy ekran TFT cyfrowych wskaźników kierowcy. Te z pozoru drobne zmiany sprawiły, że ten model wygląda jeszcze bardziej nowocześnie i nie da się obok niego przejść obojętnie.

Stelvio jest lżejsza od większości aut konkurencyjnych marek, a to za sprawą szerokiego wykorzystania aluminium. Skutek? Auto przyspiesza szybciej i lepiej się prowadzi. Ponadto, podstawową jednostką napędową jest benzynowa 2.0 Turbo, wytwarzająca aż 280 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Do tego trzeba dodać, że w standardzie otrzymujemy napęd na cztery koła Q4 oraz automatyczną przekładnię AT8. Stelvio rozpędza się od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy! To czyni ją jednym z najbardziej dynamicznych modeli w swojej klasie.

Samochody włoskiej marki już dekady temu wygrywały wyścigi Formuły 1, dominowały w mistrzostwach DTM i startowały w licznych imprezach długodystansowych, ale nawet dzisiaj firma nadal aktywnie rywalizuje w wyścigach Grand Prix – jako Alfa Romeo F1 Team. Takie dziedzictwo i know-how wyniesione z torów wyścigowych wszczepiane są następnie do każdego auta drogowego. Nowe Stelvio pokonuje zakręty z chirurgiczną precyzją, ma bardzo dopracowany układ hamulcowy i zawieszenie, a do tego wykorzystuje innowacyjne technologie, jak aktywne amortyzatory czy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, standardowy dla wersji Veloce i Competizione. To sprawia, że osoba siedząca za kierownicą zawsze uśmiecha się od ucha do ucha.

W zależności od wybranej wersji, samochody mają różne poziomy wyposażenia, ale jedno jest pewne – nie ważne, którą odmianę wybierzemy, w każdej znajdziemy elementy godne klasy premium. Do wyboru są Super, Sprint, Ti, Veloce i specjalna edycja Competizione. W każdym znajdziemy debiutujące obecnie rozwiązanie, czyli reflektory Matrix Full LED, które aktywnie oświetlają drogę przed autem, precyzyjnie dzieląc snop światła. Stelvio ma też pakiet aktywnych systemów wspomagających kierowcę, na czele z funkcją automatycznego awaryjnego hamowania, wykrywającą pieszych i rowerzystów. Alfa Romeo weszła również ostatnio do świata przyszłości, oferując do każdego swojego auta token NFT, bazujący na sieci Blockchain. Dzięki temu dane o każdym egzemplarzu są niepodrabialne, a to wpływa korzystnie na transparentność i wartość rezydualną.

To znak czasów – każdy kierowca chce mieć we wnętrzu system multimedialny z dotykowym ekranem. W modelach Alfa Romeo znajdziemy więc nowoczesne narzędzie o nazwie Uconnect 8.8 Nav. Do jego obsługi służy czuły 8,8-calowy ekran dotykowy, a także funkcja komend głosowych. System multimedialny ma wszystko, czego potrzeba, od nawigacji z mapami 3D po łączność z interfejsami Apple CarPlay i Android Auto. Alfa Romeo poszła jednak o krok dalej i wręczyła do rąk kierowcy kolejną innowację – mowa o cyfrowym zestawie wskaźników. Dzięki temu, osoby, które chcą korzystać z bogactwa multimediów, mogą wyświetlać na nim dodatkowe informacje (np. mapę czy okładki albumów). Z kolei puryści, skupiający się głównie na jeździe, mogą wybrać widok a’la modele Alfy sprzed lat, z dwoma zegarami i charakterystyczną czcionką.