Nissan znowu atakuje - czy to nie przegięcie?

Kilka dni temu pokazywaliśmy Wam agresywną kampanię reklamową Nissana, który zaatakował niemieckich producentów: BMW, Audi oraz Porsche. Japończycy zrobili kolejny krok żeby jeszcze bardziej rozwścieczyć swoich konkurentów. Na co tym razem wpadli spece od reklamy?

Nissan znowu atakuje - czy to nie przegięcie?
Bartosz Pokrzywiński

23.07.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:42

Kilka dni temu pokazywaliśmy Wam agresywną kampanię reklamową Nissana, który zaatakował niemieckich producentów: BMW, Audi oraz Porsche. Japończycy zrobili kolejny krok żeby jeszcze bardziej rozwścieczyć swoich konkurentów. Na co tym razem wpadli spece od reklamy?

Poprzednio było kilka billboardów i modele 370Z oklejone znaczkami niemieckiej trójki wraz z "odhaczonymi" pojazdami, które auto pokonało na torze Nurburgring. Wszystko wydawało się jednak trochę niejasne, Nissan twierdzi, iż pokonał aż 13 aut produkowanych przez Audi, ciekawe jak to obliczyli.

Teraz jednak przemawiają fakty. Nissan kupił albo wynajął białe Audi TTS i białe Porsche Cayman. Audi zostało oklejone napisem "Droższe, wolniejsze i słabsze od Nissana 370Z", natomiast Porsche "Marzę o tym, aby być tak szybki jak Nissan 370Z". Oczywiście auta nie posłużyły tylko jako modele dla fotografów, oba pojazdy krążą po Londynie, jadąc za głównym bohaterem tego zdarzenia, czyli 370-tką.

*"To proste porównanie, którego punktem odniesienia są niemieckie sportowe samochody" *- wytłumaczył Steve McLennan, szef marketingu Nissana.

Trzeba przyznać mu rację, Nissan udostępnił nawet bardzo prostą tabelkę z osiągami poszczególnych modeli (patrz niżej), z której jasno wynika, że 370Z jest po prostu najszybsze, najmocniejsze i najtańsze. Ciągle nie wiemy jednak jaką rolę w tej kampanii ma odegrać GT-R. Wszystko nabiera rozpędu, przez najbliższych 6 miesięcy Brytyjczycy zostaną zalani falą reklam w męskich magazynach oraz na billboardach.

Skoro takie są fakty, nie można powiedzieć, że to przegięcie :) Gratulujemy Nissanowi pomysłowości i czekamy na odpowiedź konkurentów.

Obraz

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)